Zimowy Apel Młodych zgromadził ponad 2 tys. młodzieży z diecezji radomskiej. - Młodzież potrzebuje doświadczenia wspólnoty. Jestem bardzo wdzięczny duszpasterstwu rodzin, naszym księżom, siostrom zakonnym i katechetom za zorganizowanie tego spotkania - powiedział Radiu Plus Radom bp Henryk Tomasik:

Gościem specjalnym Zimowego Apelu Młodych był arcybiskup Grzegorz Ryś. Metropolita łodzki, na prośbę bp Henryka Tomasika, sięgnął do biblijnego tekstu o Abrahamie. Przypomniał młodym o człowieku, który w wieku 100 lat został ojcem, podczas, gdy niewiele od niego młodsza żona, była bezpłodna. Bóg obiecał, że obdarzy go potomstwem, tak licznym, jak gwiazdy na niebie. I, gdy syn Abrahama, Izaak, dożył ok. 40 - estego roku zycia, Pan Bóg wystawił Abrahama na próbę. Karze mu złożyć swego jedynego syna w ofierze. - Złóż go w ofierze i oddaj Mi siebie. To jest to, o co chodzi w pobożności - mówił do młodych arcybiskup Grzegorz Ryś. - Co chcesz Bogu dać? Daj mi siebie! - podkreślał:

Arcybiskup zachęcał młodzież, aby "zaufała Panu Bogu, tak, jak Abraham. By, była gotowa do końca spełniać Jego wolę, bo jedynie Pan Bóg doprowadzi ją do dobrego".

Zimowy Apel Młodych był jednocześnie promocją Światowych Dni Młodzieży w Panamie. - Inicjatywa spotkania wyszła przede wszystkim od młodzieży, której brakowało takich spotkań oraz ich duszpasterzy - mówi ks. Mariusz Wilk, diecezjalny duszpasterz młodzieży:

Z grupą ok. 65 osób na Zimowy Apel Młodych przyjechał m.in. ks. Łukasz Bociek z Garbatki Letnisko:

Daria, Klaudia, Kamila, Martyna i Żaneta przyjechały z Białaczowa i Paradyża w powiecie opoczyńskim:

W programie spotkania były modlitwa, śpiew, możliwość adoracji, spowiedzi i rozmowy z duszpasterzami. O oprawę muzyczną zadbał ŚDM-owy zespół NiemaGotu.