DIECEZJA RADOMSKA
Modlitwa, kabaret, wspólnota...
Tak w skrócie opisać można sylwestra, który już od blisko dwudziestu lat organizują członkowie Domowego Kościoła działającego przy parafii św. Jadwigi Królowej w Radomiu.
Impreza jest wydarzeniem wewnętrznym wspólnoty, jednak jak zauważa Alicja Byzdra z parafii św. Jadwigi przyjaciele spoza wspólnoty również są mile widziani - o ile akceptują formułę imprezy.
Główną zasadą sylwestra w Duszpasterstwie Akademickim jest brak alkoholu. Organizatorzy liczą na odpowiedzialność i rozsądek uczestników i jak mówią, nigdy nie było problemów z tym, że ktoś chciał "przemycić" na salę butelkę szampana. Stałym punktem imprezy jest również wspólny udział we Mszy świętej w kościele parafialnym i składanie sobie życzeń.
Podczas sylwestra oazy rodzin nie brakuje tańca i śpiewu. Nie chodzi o to, by przygotować piękne występy indywidualne i zachwycić uczestników swoim niebywałym talentem. Chodzi o to, by śpiewać wspólnie, aktywnie włączyć się do proponowanych zabaw, zintegrować się z pozostałymi uczestnikami. W planach jest kabaret czy karaoke, a rangi imprezie doda zatańczony wspólnie polonez.
Bedzie najlepszy catering i muzyka i chociaż miejsca są już zajęte, to istnieje lista rezerwowa.
O tym, czy można spędzić sylwestra bez alkoholu, jakie zagraniczne gwiazdy pojawią się na os. Akademickim i dlaczego wspólnotowy sylwester jest lepszy od tego spędzanego na sali? O tom w rozmowie z Weroniką Chochoł opowiedzieli Alicja i Henryk Byzdrowie z Oazy Rodzin w parafii św. Jadwigi Królowej w Radomiu: