Hospicjum Królowej Apostołów to jedyne hospicjum na Mazowszu oparte na wolontariacie. Jeszcze w 2000 roku takich wspólnot w całym kraju było ponad 120, dzisiaj pozostało ich tylko 13. Wolontariusze dzień i noc bezinteresownie, bez wynagrodzenia służą chorym, rodzinom chorych i osieroconym. - Jesteśmy hospicjum Królowej Apostołów czyli tej, która otrzymała Ducha Świętego i ci, którzy z nią byli również. To są ludzie, którzy cierpienie, ból Chrystusa i całą tą sytuację związaną z męką Chrystusa i Jego zmartwychwstaniem. My w hospicjum tworząc wspólnotę wolontariuszy staramy się przygotować tych ludzi, by posługa ich była jak najbardziej piękna i żeby oni w tym świecie byli apostołami Pana Jezusa - wyjaśnia ks. Marek Kujawski - duszpasterz hospicjum Królowej Apostołów w Radomiu: 

Posługa jest piękna, ale i trudna. Każdego dnia wolontariusze patrzą na cierpienie, pomagają ulżyć chorym, ich bliskim, a także osobom osieroconym. - Kiedy przychodzi ciężka choroba, wtedy choruje cała rodzina. Potrzebna jest różnoraka pomoc. Pytania do Pana Boga "Dlaczego tak musiało być?" zawsze się rodzą, zawsze były i zawsze będą - mówi Zofia Kowalska - wolontariuszka hospicjum z trzynastoletnim stażem: 

Czasem trudno jest po ludzku wytłumaczyć sens cierpienia, jednak jak przekonuje Anna Bińkowska - pielęgniarka, wolontariuszka hospicjum wielką siłę daje wspólna modlitwa. - Często mamy modlitwę wspólną przy łóżku chorego. Jest tak, że ksiądz będąc na pierwszej wizycie zachęca do wspólnej modlitwy. I te rodziny naprawdę to robią: 

Śpiewamy "Zbawienie przyszło przez krzyż - ogromna to tajemnica...". Wolontariusze hospicyjni pomagają zrozumieć, że "każde cierpienie ma sens, prowadzi do pełni życia". - To wysiłek, ale również wielka łaska dla osoby, która posługuje przy chorym - wyjaśnia Sylwia Latosek, która w wolontariacie działa już od pięciu lat: 

O służbie drugiemu człowiekowi, wymiarze cierpienia i wpatrywaniu się w krzyż każdego dnia opowiedzieli ks. Marek Kujawski - duszpasterz hospicjum Królowej Apostołów w Radomiu oraz wolontariuszki: Zofia Kowalska, Sylwia Latosek i Anna Bińkowska: