Kandydatem na kapłana zostać może mężczyzna, który jest ochrzczony, zdał maturę i poczuł w sobie powołanie. Mężczyzna, który chciałby wstąpić do seminarium powinien rozpoznać w sobie głos Bożego powołania. Jak wyjaśnia ks. Jarosław Wojtkun - rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu - to szczególne umiłowanie Bożych spraw, liturgii i przede wszystkim chęć służenia Panu Bogu: 

Coraz częściej do radomskiego seminarium zgłaszają się kandydaci, którzy decyzję podjęli na kilka lat po maturze. - Nie musi być to tegoroczny maturzysta, jednak są pewne ograniczenia wiekowe - wyjaśnia ks. Wojtkun: 

Każdy z kandydatów będzie musiał przejść swego rodzaju egzamin. Jednak w tym roku egzamin wstępny zmieni swoją formułę. - Będzie to raczej egzamin kwalifikacyjny, gdzie pytania nie będą sprawdzały wiedzy, ale ogólne rozeznanie w sprawach religijnych: 

Nabór trwa do 8 lipca. Do tej pory dokumenty złożyło dwóch kandydatów. Druga tura zaplanowana jest na połowę września. Kandydat powinien złożyć do rektoratu następujące dokumenty: podanie do księdza rektora seminarium, życiorys, metrykę chrztu i bierzmowania, świadectwo dojrzałości (może być dostarczone później po odbiorze świadectwa), świadectwo ukończenia szkoły średniej, opinie księdza proboszcza i katechety, ksero dowodu osobistego, zaświadczenie lekarskie dla kandydatów na studia, 4 fotografie (podpisane). Więcej informacji znaleźć można na stronie internetowej Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu.  

O powołaniu i jego odczytywaniu, kandydatach i o tym, czy należy się bać egzaminu kwalifikacyjnego z  ks. Jarosławem Wojtkunem - rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu rozmawiała Weronika Chochoł: