Na profilu społecznościowym parafii św. Jadwigi, proboszcz poinformował, że w ubiegłym miesiącu przeszedł Covid-19.

"Z wielką radością informuję, że właśnie wróciłem ze szpitala, lekarze określili mój aktualny stan jako „dobry”, ale zalecili bym jeszcze przez dwa tygodnie pozostał w domu, biorąc systematycznie przepisane leki. Wszystko wskazuje na to, że w okresie kiedy przebywałem na domowej kwarantannie i na początku pobytu w szpitalu przeszedłem chorobę określoną jako COVID-19. Wracam do zdrowia, dziś nie mam żadnych objawów, aktualne wyniki testów są negatywne. Zgodnie z zaleceniami lekarzy pozostaję „w domowej izolacji”, by po krótkim czasie potwierdzić formalnie „bycie ozdrowieńcem” - napisał na ks. Marek Adamczyk.

Podziękował też wszystkim parafianom, skautom i znajomym za modlitwę: "Czas choroby to błogosławiony czas, podczas którego doświadczyłem troski, pomocy i życzliwości, że bardzo często byłem po prostu wzruszony i przejęty. Bardzo dziękuje też wszystkim za modlitwę i zapewnia o swojej modlitwie za wszystkich, którzy borykają się jeszcze z chorobą, dla których czas izolacji i nowych obowiązków jest trudny, za wszystkich przeżywających lęk. Jeszcze raz za wszystko dziękuję."

Przyłączamy się do wszystkich życzeń i również pozdrawiamy ks. Marka: życzymy dużo zdrowia!