Mszy św. żałobnej przewodniczył bp Piotr Turzyński. Wokół trumny z ciałem diakona stanęli jego przyjaciele ze Stowarzyszenia Centrum Młodzieży Arka. Stowarzyszenie było szczególnie bliskie zmarłemu. To w nim przez wiele lat działał jako wolontariusz, a później lider.

- W ostatniej drodze nie mogło nas zabraknąć - mówił witając licznie zgromadzonych proboszcz parafii, ks. kan. Andrzej Tuszyński. - To tu Karol odkrył swoje powołanie, to tu służył innym jako zakrystianin. To dzisiejsze spotkanie, to spotkanie z Karolem jego przyjaciół. Z każdym z nas spotkałeś się na jakiejś drodze życia - dodał.

Homilię wygłosił ks. Michał Podsiadły, wikariusz parafii św. Mikołaja w Końskich, który pracował w parafii na Starym Mieście:

Na zakończenie Eucharystii słowo pożegnania wypowiedział.bp Piotr Turzyński:

Głos zabrała także wiceprezes stowarzyszenia Centrum Młodzieży Arka, Ewa Kamińska:

oraz ks. Paweł Łęcki, kolega rocznikowydk. Karola:

Mówi pani Barbara z grupy św. Marty z parafii św. Wacława:

Głos zabrała także s. Monika ze Zgromadzenia Sióstr Służek z Mariówki:

Przypomnijmy, 31-letni Karol Dobrasiewicz, diakon Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu zginął w poniedziałek wypadku samochodowym na drodze krajowej 42 w Parszowie koło Wąchocka.

Zanim wstąpił do seminarium był wolontariuszem w Centrum Młodzieży Arka w Radomiu. Następnie ukończył studia na Uniwersytecie Technologiczno-Humanistycznym w Radomiu. W 2019 roku przyjął święcenia diakonatu, których w radomskiej katedrze udzielił biskup Piotr Turzyński. W czasie formacji w seminarium duchownym współorganizował Szkołę Lektora dla ministrantów. Pomagał również w organizacji rekolekcji powołaniowych w seminarium duchownym w Radomiu. Pochodził z parafii św. Jana Chrzciciela w Radomiu. W ostatnim czasie odbywał praktyki duszpasterskie w ośrodku „Promień” w Mariówce.

Msza św. pogrzebowa sprawowana będzie w kościele św. Jana Chrzciciela w Radomiu, w sobotę, 11 grudnia, o godz. 12.00. Po Mszy św. pochowanie ciała na cmentarzu przy ul. Limanowskiego.