Pochodzący z Kozienic biskup Radosław Zmitrowicz prosił o wsparcie diecezji kamieniecko-podolskiej.

- Jestem na Podolu, gdzie działania wojenne jeszcze nie dotarły, ale ludzie kopią okopy, przygotowują stanowiska bojowe. Jest bardzo dużo uchodźców, którzy potrzebują pomocy mówił biskup.

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Udało się zorganizować sprzęt strażacki, a także wóz bojowy, karetkę i busa.

- Dzięki akcji i współpracy ze strukturami OSP zebraliśmy bardzo dużo sprzętu - ponad 120 hełmów, 50 par butów, 40 par rękawic, 18 węży, a także dużo innego sprzętu. W międzyczasie z OSP Jaszowice-Kolonia dostaliśmy wóz strażacki. Został on dostarczony we wtorek na granicę. Dostaliśmy też informację, że potrzebny jest bus i karetka do Chmielnickiego. Razem z wozem bojowym został przekazany bus, który był własnością parafii Matki Bożej Bolesnej. Udało się załatwić karetkę ze szpitala na Józefowie i ona jest w tej chwili przygotowywana - mówi ks. Gabriel Marciniak, proboszcz parafii Matki Bożej Bolesnej w Radomiu.

Karetka ma trafić do szpitala w Chmielnickim.