Bp Solarczyk jest przekonany, że papież Leon XIV będzie potrafił wykorzystać to bogactwo, które Bóg wpisał w jego życie, aby ono się dzisiaj objawiło.

Ordynariusz radomski odniósł się także do imienia Leon XIV. - Wrócę do moich doświadczeń, jakie były w momencie wyboru papieża Franciszka. Kiedy usłyszałem imię Franciszek, pomyślałem wówczas, że chodzi o Franciszka Ksawerego, jezuitę i misjonarza. A potem papież sam powiedział, że chodzi o Franciszka z Asyżu. Jedno jest pewne, że Ojciec Święty wybierając to imię, niesie w sobie pewne dziedzictwo i doświadczenie tego wszystkiego, co ukształtowało jego – uważa biskup radomski. Dodał, że pontyfikat Leona XIV będzie wielkim darem dla Kościoła.

- Każdy papież był opatrznościowy i wnosił to, co było na dany moment potrzebne. I z taką nadzieją na to popatrzmy, cieszmy się i dziękujmy. Nie zapominajmy jednak, że my w Polsce przeżywaliśmy dzień wyboru papieża jako uroczystość naszego patrona, biskupa Stanisława Męczennika. Ale Kościół powszechny, a może szczególnie włoski, przeżywał ten dzień ku czci Matki Bożej Pompejańskiej - tej, która jest orędowniczką człowieka szukającego nadziei u Boga i doświadczającego zwycięstwa, dzięki mocy Boga i wstawiennictwu Maryi. I w taki sposób na to spójrzmy i tak to przyjmijmy. Niech Maryja w tajemnicy pompejańskiego działania ma papieża Leona XIV w opiece – zakończył pasterz Kościoła radomskiego.