DIECEZJA RADOMSKA
Prorok w Sejmie
Sympozjum poświęcone ks. Franciszkowi Blachnickiemu, założycielowi Ruchu Światło-Życie odbyło się 18 kwietnia w sali kolumnowej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. W spotkaniu uczestniczył biskup Piotr Turzyński. Organizatorami przedsięwzięcia byli: Instytut im. ks. Franciszka Blachnickiego oraz Parlamentarny Zespół Sympatyków Ruchu Światło-Życie, Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. W spotkaniu uczestniczyło ponad 400 osób.
Konferencję otworzył poseł Robert Telus. To była czwarta tego typu konferencja, wcześniejsze trzy dotyczyła nauczania Jana Pawła II, której przesłaniem było wyjaśnienie roli chrześcijanina w polityce na podstawie postawy i działalności księdza Blachnickiego. - Jego ulubionym powiedzeniem było "posiadanie siebie jest w dawaniu siebie". Głosił on, żeby włączać się w sprawy polityczne i nie prawdą jest to, że są one tylko dla wybranych - mówił poseł Telus.
Ks. Franciszek Blachnicki zostawił wieki plan duchowej odnowy Polski – stwierdził z kolei bp Adam Wodarczyk podczas sympozjum o działalności społecznej założyciela Ruchu Światło-Życie w Sejmie. Tłumaczył, że ks. Blachnicki postrzegał wolność nie tylko jako wyzwolenie zewnętrzne, ale także wewnętrzne. Krótko mówiąc uważał, że nie ma wolnego państwa bez wolnych ludzi.
Biskup pomocniczy diecezji katowickiej i moderator generalny oazy wyznał, że takie spotkanie w tym gmachu było jednym z marzeń. W swoim wystąpieniu mówił o prorockim wymiarze życia i działalności ks. Blachnickiego, który również było widać w wymiarze społecznym. Bardzo dużo mówił i pisał o wolności. Można go nazwać piewcą wolności. Kolejni prelegenci podkreślali, że bezbłędnie diagnozował przyczyny zniewolenia człowieka.
Charyzmatyczny kapłan bardzo często mówił i pisał, że wolność nie jest prostym skutkiem wyzwolenia. Według niego, suwerenność osób to pierwszy etap wyzwolenia społeczeństwa. – Wolnymi czyni nas wybór prawdy, dobra i piękna – tłumaczył
- Niemal całkowitemu zapomnieniu uległo pisarstwo społeczno-polityczne założyciela Ruchu Światło-Życie. Mówiąc o jego teologii, osobowości, czy religijnej działalności, nie można o tym zapominać – zwrócił uwagę Andrzej Sznajder dyrektor oddziału IPN w Katowicach. Zacytował w tym kontekście jeden z artykułów legendarnego duchownego, który pisał m.in. że „ewangelizacja, która nie jest nastawiona na rozwiązywanie konkretnych problemów w codziennym życiu, jest nieporozumieniem.”
Ks. Blachnicki często zwracał uwagę, na to, że propaganda komunistyczna starała się odwodzić katolików od polityki poprzez manipulowanie znaczeniem tego terminu. – Komuniści wmawiali ludziom, że zaangażowanie w politykę to coś złego. Ks. Blachnicki podkreślał, że „nam nie chodzi o politykę, ale o chrześcijańską konsekwencję.”
- Dla niego wymiar religijny i społeczny były nierozłączne – mówił A. Sznajder. Historyk podkreśla, że mimo całego wkładu ks. Blachnickiego i oazy w walkę o wolność, nigdy to nie był ruch wymierzony wprost przeciwko systemowi komunistycznemu. W zamyśle ks. Blachnickiego Ruch Światło-Życie jest podłożem, z którego wyrastają różne zaangażowania na rzecz człowieka. W tym mieści się również zaangażowanie polityczne.