Spacer poprowadziła przewodniczka PTTK Ewa Kutyła. Celem imprezy było przybliżenie mieszkańcom Radomia postaci, które rozsławiły miasto w regionie, w kraju i na świecie. Chociaż trasa spaceru przebiegała jedynie przez centrum miasta, to tylko tu przywołać można było aż czterdzieści nazwisk, a co za tym idzie - czterdzieści historii. Nazwiska znane i mniej znane w miejscach często odwiedzanych. Podczas spaceru poznać można było niegdyś słynną restaurację Stanisława Wierzbickiego, poznać można było ks. Dominika Ściskałę, który w swoich pamiętnikach opisał odzyskanie niepodległości w Radomiu. Była mowa o radomskich biskupach, usłyszeć można było historie związane ze Stanisławem Wernerem, rodziną Glogierów czy Alfonsem Pinno. - Ulica Piłsudskiego cała usłana jest sławami. - mówi Ewa Kutyła:

Uczestnicy spaceru przekonują, że Radom, a przede wszystkim radomianie potrzebują tego typu imprez. Pozwalają one poznać historię miasta, związane z nim ciekawostki, a to przełożyć się może na poprawę wizerunku Radomia:

Spacery po Radomiu to jedna z inicjatyw radomskiego Stowarzyszenia Droga Mleczna. - Wiele osób narzeka na to miasto. Wydaje mi się, że w większości są to osoby, które nie pochodzą stąd, albo nie poznały Radomia. - mówi Mateusz Kiełczyński ze stowarzyszenia i dodaje: - Warto wyjść i zobaczyć, jak dużo się tu dzieje. My staramy się dołożyć naszą cegiełkę, by ludziom w Radomiu żyło się lepiej:

Stowarzyszenie rusza również z dwoma nowymi projektami. Pierwszy z nich to Radomska Kuchnia Społeczna, drugi - Spotkania z Historią. Więcej o Drodze Mlecznej pisaliśmy tutaj.