KULTURA
Miało być skromnie, a jak wyszło?
"Gore Gwiazda" ubarwiona instrumentem z Gruzji i ponad sto osób na planie teledysku. Guzowianki zapraszają na kolejną świąteczną premierę.
Teledysk nagrywany był w kościele św. Doroty w Muzeum Wsi Radomskiej. Na planie było ponad 100, z czego ponad połowę stanowili muzycy. Ludowa wersja pastorałki "Gore Gwiazda" w wykonaniu Guzowianek ubarwiona jest przez gruziński instrument panduri. - Tym razem miało być skromnie, ale wyszło tak jak zawsze. - żartuje Wiola Fijałkowska - założycielka Guzowianek i dodaje: - Dużo się dzieje na teledysku, dobrze nam się pracowało, a Rafał Sadowski z PR Studio nad wszystkim panował.
W teledysku obok Guzowianek i ich rodziców wystąpiły również przedszkolaki z Radomia. Dla dzieci udział w klipie był nagrodą w konkursie na najlepsze wykonanie piosenki "Pod zielonym dębem". Obok przedszkolaków w nagraniu udział wzięła Zuzanna Gadowska z Szydłowca.
To nie pierwsza pastorałka, którą "częstują nas" Guzowianki. w ubiegłym roku zespół zaproponował autorską pastorałkę "Dla malusieńkiego". Teraz cover, który jest zwieńczeniem całorocznej pracy zespołu.
Premierze towarzyszyć będzie spotkanie wigilijne i koncert kolęd.
O skromnym teledysku, który koniec końców rozrósł się, kolejnej produkcji Guzowianek i pastorałce "Dla Malusieńkiego" z Wiolą Fijałkowską rozmawiała Weronika Chochoł: