Kino
Radom: Tłumy widzów na "Nieplanowanych"
Przejmujący, wzruszający, prawdziwy - to przymiotniki, które najtrafniej określają wrażenia widzów po obejrzeniu filmu "Nieplanowane". Historia Abby Johnson, która chcąc pomagać kobietom, zaczęła robić karierę w Planned Parenthood – jednej z największych korporacji zajmujących się aborcją prawdziwie dotknęła ludzkich serc i poruszyła sumienia.
Produkcja dwóch amerykańskich reżyserów, ze względu na odzew społeczny odniosła niebywały sukces. Dzieło określono jako przełomowe, a nawet rewolucyjne. Pomimopotężnego ataku środowisk proaborcyjnych nawołujących do bojkotu, film nie zniechęcił ludzi, a wręcz przeciwnie, odniósł olbrzymi sukces kasowy. W ciągu pierwszych dni, „Nieplanowane” zobaczyło ok. 50 tysięcy widzów w całej Polsce. To czwarty z kolei, najchętniej oglądany film w weekend. Zdobył też pierwsze miejsce, jeśli chodzi o średnią liczbę widzów podczas seansu. W Radomiu też cieszy się ogromnym zainteresowaniem - mówi dyr. kina Helios Andrzej Ciesielski:
Kilkakrotnie wyświetlony został m.in. w Resursie Obywatelskiej w ramach Klubu Dobrego Filmu - mówi odpowiedzialny za promocję Maciej Zwierzyński:
Film wywarł na widzach ogromne wrażenie:
Film w reżyserii Cariego Solomona Chucka Konzelmana powstał na podstawie bestsellerowej książki pod tym samym tytułem. To historia Abby Johnson, która chcąc pomagać kobietom, zaczęła robić karierę w Planned Parenthood – jednej z największych korporacji zajmujących się aborcją.
Jedyne, czego pragnęła Abby Johnson, to pomagać kobietom. Z tym nastawieniem już podczas studiów została wolontariuszką, a potem pracownicą jednej z klinik aborcyjnych potężnej organizacji Planned Parenthood. Głęboko wierząc w prawo kobiet do wyboru, szybko awansowała, by ostatecznie zostać jedną z najmłodszych w kraju dyrektorek korporacyjnego giganta wykonującego seryjne aborcje. Tak było do czasu, aż zobaczyła coś, co zmieniło jej życie na zawsze...