RADOM
Lotnisko dzieli radomskich radnych
- Wczorajsza sesja nadzwyczajna o lotnisku pokazała, jak ośmieszamy się przed Polską. Powinniśmy wszyscy złożyć mandaty, by wybrać ludzi godnych - powiedział Dariusz Wójcik przewodniczący Rady Miejskiej. - Apelowaliśmy do radnych PiS-u, którzy chcieli tej sesji, że ona nic nowego nie wniesie, żeby poczekać z tą sesją do stycznia, niestety nie chcieli słuchać – mówił z kolei Wiesław Wędzonka, z PO wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.Wczoraj do późnych godzin nocnych trwała debata na temat dalszych losów radomskiego lotniska. Niestety nie przyniosła ona nic nowego, a skończyła się na kłótniach, językowych przepychankach i przerzucaniu odpowiedzialności. - Nie poznaliśmy wizji prezydenta Radosława Witkowskiego, a o to nam głównie chodziło. Chcieliśmy się dowiedzieć, co dalej z przewoźnikami, dlaczego się wycofali, jakie są plany na przyszłość. Ze strony pr4ezydenta nie otrzymaliśmy odpowiedzi na te pytania. Skończyło się na tym, że Radom znów będzie obiektem kpin i żartów. Radnym Platformy zostały rozdane karteczki o co mają pytać, niestety niektórzy na pewno zaistnieją w mediach ogólnopolskich, bo takie również były podczas sesji i na pewno wszystkie wpadki zostały wyłapane. Apelowałem o spokój, ale niektórym puściły nerwy i emocje, mnie zresztą też – przyznał przewodniczący Dariusz Wójcik.Wiesław Wędzonka z PO podkreślał, że mimo zawirowań, on będzie bronił tej inwestycji i jest przekonany, że lotnisko trzeba rozwijać. - Cała sytuacja z podgrzewaniem atmosfery, negatywne informacje, to wszystko nakręcają media, które tym samym szkodzą wszelkim działaniom – tłumaczył Wiesław Wędzonka.Leszek Pożyczka ze Wspólnoty Samorządowej dodał, że dla radnych, którzy po raz pierwszy zasiadają w radzie na pewno przybliżona została problematyka, ale również jest zdania, że nic merytorycznego i konstruktywnego z tej dyskusji nie wynika. - Ta sesja wyzwoliła niepotrzebne emocje. Moim zdaniem trzeba było posłuchać apelu prezydenta i poczekać do stycznia. Chociaż też jestem zdania, że lotnisko trzeba rozwijać, bo nie możemy teraz wyrzucić w błoto zainwestowanych ponad 80 milionów zł. Ponadto nie może być Radom postrzegany tylko przez pryzmat lodówki w kształcie głośników za 2 tys. zł. - mówił Leszek Pożyczka.
W sprawie nieuzasadnionych zakupów i delegacji obecna prezes Dorota Sidorko zgłosiła zawiadomienie do prokuratury, tak samo jak sprawę zwrotu od wojewody 3,7 mln zł.., które Spółka Port Lotniczy poniosła na tworzenie przejścia granicznego – informował Wiesław Wędzonka. - Pani prezes zgłosiła zawiadomienie do prokuratury jeszcze na starego wojewodę, który twierdził, że pieniądze te były niewłaściwie wydatkowane, a według Portu właściwie. Jak to się skończy zobaczymy, ja mam nadzieję że Port odzyska te miliony – mówił radny Wędzonka.
Radomscy radni komentowali także wybór nowego wojewody, którym został Zdzisław Sipiera, dotychczasowy starosta pruszkowski. - Nie znamy nowego wojewody, bardziej dla Radomia będzie się liczył wicewojewoda z Radomia – zgodnie twierdzili goście radia Plus Radom. Na pytanie, czy będzie to Artur Standowicz, były szef kancelarii prezydenta za rządów Andrzeja Kosztowniaka, przewodniczący Rady Dariusz Wójcik nie potwierdza i nie zaprzecza.