W tym roku podatnicy mają więcej czasu na to, by rozliczyć się w Urzędem Skarbowym. Termin składania deklaracji mija nie tradycyjnie – 30 kwietnia, a 2 maja. Jadnak czekanie do ostatniego poniedziałku nie jest dobrym pomysłem. W pośpiechu popełnić możemy więcej błędów, a kolejki do urzędowych okienek mogą być dłuższe. Wielu podatników decyduje się czekać na ostatnią chwilę z powodu dopłaty, której muszą dokonać. Jednak Aneta Kargulewicz – rzecznik II Urzędu Skarbowego w Radomiu zapewnia, że termin złożenia PIT - a nie ma wpływu na termin zapłaty:

Kolejny wybór, jaki stoi przed podatnikami to sposób złożenia deklaracji. Od kilku lat istnieje możliwość rozliczenia się drogą elektroniczną. Sposób ten staje się coraz bardziej popularny wśród podatników. Dlaczego? Jest szybszy i wygodniejszy, a dodatkowo chroni przed popełnieniem błędu podczas wypełniania zeznania. Dane podawane przez podatnika szyfrowane są przez Ministerstwo Finansów, więc o bezpieczeństwo również nie musimy się obawiać:

Ze składaniem deklaracji wiąże się jeszcze jedna kwestia – przekazanie jednego procenta. Podatnicy nie pokrywają żadnych kosztów darowizny, a mogą wspomóc wiele organizacji, a także osób prywatnych:

Pracodawcy mieli obowiązek przekazać dokumenty do końca lutego, dlatego pracownicy Urzędów Skarbowych większego ruchu spodziewają się od marca.

W teorii wszystko wydaje się proste i czytelne, a jak składanie zeznań podatkowych wygląda w praktyce?