RADOM
Nowoczesna krytycznie o prezydencie
Prezydent Radosław Witkowski nie realizuje obietnic wyborczych - twierdzi radomska .Nowoczesna. Politycy partii Ryszarda Petru zarzucają włodarzowi miasta, że nie tworzy nowych miejsc pracy i obsadzając stanowiska urzędnicze kieruje się znajomościami.
Prezydent Radosław Witkowski objął urząd niemal dwa lata temu. Katarzyna Kalinowska z .Nowoczesnej zarzuca włodarzowi miasta, że kontynuuje politykę poprzednika. - Mamy pełniącego obowiązki szefa kancelarii prezydenta, pełniącą obowiązki rzeczniczkę prasową, więc być może prezydent również tylko pełni obowiązki podczas nieobecności Andrzeja Kosztowniaka? - pyta radomska polityk. - Znowu mamy do czynienia z brakiem wizji i strategii rozwoju miasta, odseparowaniem od mieszkańców i zwyczajną nieodpowiedzialność w rządzeniu. - dodaje Katarzyna Kalinowska.
.Nowoczesna zarzuca też prezydentowi łamanie obietnicy utworzenia nowych miejsc pracy i nie robienie niczego w kierunku zatrzymywania zdolnej młodzieży w Radomiu. - Gdzie są te miejsca pracy, które były obiecane w kampanii? Jakie działania były podjęte, żeby zatrzymać ucieczkę najzdolniejszej radomskiej młodzieży? Jaka jest oferta dla tych ludzi? - pyta Katarzyna Kalinowska.
Według Marcina Hetmana prezydent nie wykorzystuje atutów miasta i nie pozyskuje nowych inwestorów. - Radom dostał obietnicę, a właściwie bajer w postaci Airbusa i nic nie zostało z tym zrobione. Obecna władza robi festiwal rodem z filmów Barei, odtrąbiając sukcesy na temat powstania firm, które kupują 20 arów ziemi i obiecują zatrudnienie 10-15 osób.
Wojciech Bernat zarzuca prezydentowi Witkowskiemu kolesiostwo. - Radom po wyborach stał się areną podziału politycznych łupów, czyli tym, czemu radomianie sprzeciwili się w wyborach w 2014 roku.