RADOM
Izraelczycy chcą zainwestować w lotnisko
Port Lotniczy w Radomiu prowadzi negocjacje z izraelską spółką iHLS w sprawie zbycia części akcji. Informacje potwierdził Kajetan Orzeł, rzecznik Portu Lotniczego. Jednocześnie zaprzeczył, że podpisano już umowę.
- Informujemy, że prowadzone są negocjacje z wymienionym, zagranicznym podmiotem w sprawie zbycia części akcji. Szczegóły rozmów są poufne, głównie z powodu ich strategicznego znaczenia dla radomskiego lotniska - powiedział Kajetan Orzeł. Dodał, że Port Lotniczy Radom cieszy się z dużego zainteresowania zewnętrznych, zagranicznych podmiotów radomskim lotniskiem. - Potwierdza to, że obrany przez władze miasta oraz prezesa zarządu Dorotę Sidorko kierunek rozwoju spółki jest właściwy - dodał rzecznik Portu Lotniczego w Radomiu.
Inwestor na swojej stronie internetowej pisze, że jest gotów zainwestować ok. 40 mln euro. Przypomnijmy, że radomski port lotniczy został przekształcony z wojskowego w cywilne kosztem 75 mln zł. W latach 2006-15 miasto dokapitalizowało spółkę kwotą prawie 60 mln zł. Regularne loty uruchomiły w Radomiu Air Baltic i Czech Airlines. Z kolei operacje do Wrocławia, Gdańska, Lwowa, Berlina i Pragi rozpoczął polski przewoźnik Sprint Air.