RADOM
Nauczyciele z Radomia będą strajkować?
Odpowiedź na to pytanie przyniesie rozwój wypadków. 20 grudnia Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego rozpoczął procedury zmierzające do wszczęcia sporu zbiorowego. Strajk jest ostatnim elementem sporu.
Przyczyną podjęcia decyzji o wejściu w spór zbiorowy jest niespełnienie przez władzę postulatów ZNP. Pierwszym z nich jest wycofanie uchwalonych zmian w oświacie. Drugi dotyczy zwiększenia nakładów na oświatę, w tym podwyżki wynagrodzeń pracowników oświaty.
Legalny strajk może być zorganizowany tylko w ramach sporu zbiorowego. Dlatego najpierw należy wejść w spór zbiorowy z pracodawcą. Dla pracowników oświaty pracodawcą jest dyrektor szkoły / placówki oświatowej.
Spór zbiorowy jest sposobem rozwiązania problemu. Jeśli kolejne jego etapy: zgłoszenie żądań, rokowania, mediacje, strajk ostrzegawczy i arbitraż nie przyniosą skutku, w marcu 2017 roku może dojść do strajków nauczycieli w całym kraju.
Jak tłumaczy Tomasz Korczak - prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Radomiu - Decyzję o sporze zbiorowym podjął Związek Nauczycielstwa Polskiego, a realizować ją będą oddziały związku. W styczniu ZNP w Radomiu podejmie uchwałę dotyczącą sporu. Każdy oddział ma prawo uzupełnić postulaty, ale o tym będę mógł mówić dopiero kiedy uchwała będzie przyjęta, czyli na początku stycznia.
Spór zbiorowy przebiega wieloetapowo, także przypadające w okresie styczeń-luty ferie zimowe, ewentualne powstrzymanie się od pracy nauczycieli oraz pracowników szkolnej administracji i obsługi - jednocześnie w całym kraju - jest możliwe dopiero po 28 lutego 2017 r. Nie oznacza to jednak, że poszczególne szkoły nie mogą strajkować wcześniej.