RADOM
Prezydent pod lupą CBA. Złamał prawo?
CBA zarzuca prezydentowi Radomia złamanie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Radosław Witkowski tłumaczy, że spółka, w której zasiadał należy do Skarbu Państwa, a kontrola jest atakiem politycznym.
Prezydent Radosław Witkowski zasiadał w radzie nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy od 1 stycznia do 30 kwietnia 2015 roku. Kontrola CBA wykazała, że doszło w tej sytuacji do złamania prawa. Innego zdania jest prezydent. - Moje działanie w tej sprawie było zgodne z prawem, a fakt zasiadania w radzie nadzorczej był powszechnie znany. Znalazło się to w moim oświadczeniu majątkowym - tłumaczy Radosław Witkowski.
Prezydent odmówił także podpisania protokołu pokontrolnego. - Nie zostały w nim uwzględnione przedstawione przeze mnie oczywiste fakty, które przeczą postawionym przez Biuro tezom. Agenci twierdzą, że zasiadając w Radzie Nadzorczej Świętokrzyskiego Rynku Hurtowego zostały naruszone przepisy ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. W ich ocenie Skarb Państwa nie był większościowym udziałowcem spółki, która mnie powołała. Jest to nieprawdą, gdyż Ustawa z dnia 27 sierpnia 2009 r. przenosiła własność tych akcji na rzecz Skarbu Państwa - dodaje prezydent.
ARiMR nie jest spółką Skarbu Państwa?
Tymczasem 23 czerwca 2015 roku Minister Skarbu Państwa w odpowiedzi na interpelację posła Jacka Żalka, w której zapytał "Czy akcje spółki akcyjnej posiadane przez państwową osobę prawną, przykładowo Agencję Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa są [...] uważane za akcje Skarbu Państwa w danej spółce akcyjnej?" oraz "[...] czy liczba akcji Skarbu Państwa sumuje się z liczbą akcji ten samej spółki akcyjnej, posiadanych przez państwową osobę prawną, dla celów ustalenia, czy dana spółka akcyjna jest spółką, w której udział Skarbu Państwa przekracza 50% kapitału zakładowego lub 50% liczby akcji [...]?"
W odpowiedzi Andrzej Czerwiński, ówczesny Minister Skarbu Państwa, napisał: "[...] należy stwierdzić, że akcje spółki akcyjnej, posiadane przez państwową osobę prawną [ARiMR - przyp. red.], nie są uważane za akcje Skarbu Państwa na gruncie obowiązującego przepisu art. 6 ust. 1 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne i liczba akcji Skarbu Państwa nie sumuje się z liczbą akcji ten samej spółki akcyjnej posiadanych przez państwową osobę prawną [...]".
Prezydent oddał zarobione pieniądze
W kwietniu 2015 roku prezydent Radosław Witkowski zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej i oddał wszystkie zarobione tam pieniądze, tj. ponad 11 tysięcy złotych. W oświadczeniu majątkowym nie wykazał z tego tytułu dochodu, bo, jak tłumaczy, nie otrzymał PIT-a od pracodawcy. - Oświadczenie majątkowe wypełnia się na dzień 31 grudnia. Jeśli chodzi o ten termin, 31 grudnia 2015 roku, nie osiągnąłem żadnego dochodu, bo dochód jest potwierdzany przez otrzymanie odpowiedniego PIT-a od pracodawcy, a ja takiego PIT-a nie otrzymałem - tłumaczy prezydent.
Radosław Witkowski uważa, że kontrola CBA w tej sprawie jest atakiem politycznym. - Jestem przekonany, że po Lublinie i Łodzi to kolejny polityczny atak na samorząd z użyciem służb specjalnych. Centralne Biuro Antykorupcyjne na podstawie nieprawdziwych twierdzeń podejmuje próbę pozbawienia mnie mandatu Prezydenta Miasta. Mandatu, który otrzymałem od mieszkańców Radomia, wygrywając demokratyczne wybory - dodaje prezydent.
Co może zrobić CBA?
Centralne Biuro Antykorupcyjne może w sytuacji odmowy podpisania protokołu przez prezydenta podjąć różne kroki. - CBA może pochylić się nad tą odmową, bo towarzyszy temu pisemne wyjaśnienie prezydenta. Może albo zamknąć sprawę w tej sposób, może sięgnąć do wiedzy eksperckiej. Może także nie podzielić tych poglądów przedstawionych przez pana prezydenta i wówczas wystąpić z tzw. wystąpieniem pokontrolnym do pana prezydenta lub rady miejskiej jako organu nadzorującego. Może także wystąpić do NIK-u bądź Regionalnej Izby Obrachunkowej w celu przeprowadzenia dodatkowej kontroli - tłumaczy Mecenas Maria Ozimek.
Sprawa będzie miała dalszy ciąg. Prezydent zapewnia, że mimo zarzutów urząd miasta będzie normalnie funkcjonował. - Zrobię wszystko, żeby działania Biura nie wpłynęły negatywnie na funkcjonowanie miasta - kończy Radosław Witkowski.