RADOM
Nie było rozmów w sprawie DK9?
Radni radomskiej Platformy Obywatelskiej zarzucają posłom Prawa i Sprawiedliwości, że nie rozmawiali z ministrem infrastruktury w sprawie dofinansowania przebudowy al. Wojska Polskiego. - Minister nie sporządza notatek służbowych z każdego spotkania - odpowiada wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz.
- Pieniędzy na przebudowę al. Wojska Polskiego nigdy nie było. Nigdy nie były one zarezerwowane w budżecie państwa. Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości po prostu okłamali nas. Okłamali radomian. Poseł Andrzej Kosztowniak i poseł Marek Suski nie prowadzili żadnych oficjalnych rozmów w tej sprawie - mówiła Marta Michalska-Wilk, radna PO.
Przypomnijmy, że 4 kwietnia radni PO otrzymali odpowiedź z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa na wcześniejsze zapytanie o zarezerwowanie kwoty 60 mln zł na przebudowę DK9 w budżecie państwa na 2017 rok. "Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa informuje, że w ostatnich miesiącach nie wpłynął żaden wniosek o zarezerwowanie takiej kwoty w budżecie państwa" - czytamy w dokumencie.
Artur Standowicz, wicewojewoda mazowiecki odpowiada, że winę za to, że nie wpłynął żaden wniosek ponosi miasto. - Nie wpłynął bo jedyna osoba jaka mogła to zrobić, czyli prezydent Witkowski, tego nie zrobiła. Nie wiem skąd w ogóle myślenie, że jakiś wniosek posłowie czy ktoś inny mieliby złożyć do Ministerstwa Infrastruktury o zabezpieczenie 60 mln zł na Wojska Polskiego? Co to w ogóle za pomysł i procedura? Nie dziwię się, że jest taka odpowiedź Ministerstwa, bo innej być nie może.
W odpowiedzi z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa znalazło się również zdanie, że Andrzej Kosztowniak i Marek Suski nie rozmawiali oficjalnie z ministrem na temat przebudowy DK 9.
"Jednocześnie resort infrastruktury i budownictwa informuje, że nie jest w posiadaniu notatek służbowych, protokołów ani innych dokumentów potwierdzających, że Minister Infrastruktury i Budownictwa lub którakolwiek z pozostałych osób z kierownictwa Ministerstwa ustalały sposób finansowania tej inwestycji z Panami posłami Andrzejem Kosztowniakiem oraz Markiem Suskim."
Artur Standowicz przekonuje, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości rozmawiali z ministrem na temat dofinansowania ten inwestycji, ale ten nie sporządzał notatek służbowych z tych spotkań. - To, że nie ma na okoliczność rozmów parlamentarzystów w Ministerstwie danych notatek nie jest żadnym dowodem i świadczy jedynie o tym, że Minister takowych nie sporządza z każdego spotkania. Poza tym do wspomnianych spotkań dochodziło w Sejmie. Ja też spotykam się z wieloma osobami i nie robię z tego żadnych notatek. Nic w tym nadzwyczajnego nie ma - dodaje Artur Standowicz.