RADOM
Zmiany w szpitalu na Józefowie nie będą gwałtowne
Ze szpitala na Józefowie docelowo ma zniknąć około 200-250 łóżek. To w ramach działań naprawczych. - Wykorzystanie niektórych oddziałów jest na poziomie 50-60%. To jest sztuczne utrzymywanie łóżek. One po prostu nie pracują - mówi Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
Marszałek Adam Struzik podkreśla, że zmiany w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym przeprowadzane są stopniowo i systematycznie. - To nie jest tak, jak niektórzy mówią, że my nagle wyłączymy 250 łóżek i że szpital przestanie funkcjonować. To polega na racjonalizacji. Te oddziały, które potrzebują więcej łożek będą doposażane, ale te, które są wykorzystane w 50%, nie ma sensu, żeby zajmowały powierzchnię - mówi Adam Struzik.
Program naprawczy szpitala na Józefowie zakłada poprawę warunków i racjonalizację kadry. Lecznica każdego roku przynosi 15 milionów złotych straty.
- To jest też wielki wysiłek finansowy dla samorządu województwa, bo my musimy redukować zadłużenie. Poza tym, od czwartego kwartału będziemy mieli do czynienia z siecią szpitali. Już nie będzie kontraktów, tylko będzie ryczałt, więc musimy dostosować nasze placówki do ryczałtu - dodaje marszałek.
Marszałek Adam Struzik uspokaja, że w związku ze zmianami w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznim nie ucierpią pacjenci.
- Nikt z pacjentów nie odejdzie bez udzielenia odpowiedniej pomocy i nikt, kto wymaga hospitalizacji, nie będzie pozbawiony tej możliwości - uspokaja marszałek Struzik.
O problemach w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym więcej pisaliśmyTUTAJ.