Redukcja łóżek konsultowana była z personelem szpitala, a swoją opinię na temat likwidacji miejsc w lecznicy wyrazili również konsultanci wojewódzcy. Od 1 lipca zredukowane zostały 64 łóżka na oddziałach:

• ginekologia i położnictwo - zlikwidowano 20 łóżek, zostało 74 łóżka
• kardiochirurgia - zlikwidowano 5 łóżek, zostało 14 łóżek
• reumatologia - zostaje 20 łóżek
• chirurgia dziecięca - zlikwidowano 9 łóżek
• otolaryngologia - zostało 16 łóżek

W ramach cięć zlikwidowanych zostało 10 miejsc pracy wśród pielęgniarek. Zredukowane zostały 3 etaty położnych. Nie straciły one pracy, natomiast zgodziły się pracować w niepełnym wymiarze godzin. Wypowiedzenie otrzymało również 8 lekarzy z oddziałów, na których wprowadzane były redukcje łóżek. Oni także nie stracą pracy - ich etaty zostaną przesunięte m.in do poradni specjalistycznych. - Nie przewidujemy kolejnych zwolnień. - zapewnia Ewa Golonka naczelna pielęgniarka szpitala na Józefowie i wyjaśnia: - Niektóre osoby odejdą z pracy z przyczyn naturalnych:

Prezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego nie wyklucza kolejnych redukcji. W planach jest zmniejszenie liczby łóżek na neurologii, okulistyce, pediatrii i neurochirurgii. Te cięcia obowiązywać mają od 1 października i już zostały zaopiniowane pozytywnie przez konsultantów wojewódzkich. W sumie na wymienionych oddziałach będzie o 37 łóżek mniej. W dalszej części poszukiwań oszczędności w szpitalu może dojść do redukcji łóżek na chirurgii ogólnej, onkologicznej, pulmonologicznej, kardiologicznej i urazowo-ortopedycznej. - Tutaj konsultanci niezbyt przychylnie wypowiadają się o tych konsultacjach, niemniej sprawa przed nami i nikt nie będzie podejmował pochopnych decyzji. - zapewnia Tomasz Skura - prezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.

Redukcje łóżek i idące za nimi cięcia etatów są sposobem na poprawienie sytuacji finansowej szpitala. - Decyzje dotyczące redukcji będziemy podejmować w zależności od pieniędzy, które otrzymamy od Narodowego Funduszu Zdrowia. NFZ za nadwykonania jest winien lecznicy 40 mln zł. Duże znaczenie dla kondycji finansowej szpitala ma również ryczałt, jaki lecznice ma otrzymać od października w ramach włączenia placówki do sieci szpitali.

Dług lecznicy za 2016 rok wynosi ponad 15 mln zł. W roku 2015 sięgał on 23 milionów. Jak zapewnia prezes Skura, za rok 2017 prognozy również są rosnące. Oszczędności przynieść mają nie tylko likwidowanie etatów i niewykorzystanych łóżek, ale także działania dotyczące produkowania i oszczędzania energii, a także oszczędzanie na niepotrzebnych dodatkach. - Wiele przywilejów zostało albo wstrzymanych, albo wręcz zawieszonych. - przyznaje prezes lecznicy. - Miejmy nadzieję, że dalsze działania dadzą lepszy wynik.

Pewne jest, że redukcji nie będą poddawane rehabilitacja, oddział wewnętrzny pierwszy i drugi, a także SOR i OIOM.