RADOM
Czarni wracają na tarczy z Jastrzębia
Radomskim siatkarzom nie udał się rewanż za czwartkowy mecz z Jastrzębskim Węglem. Po raz drugi przegrali dziś w trzech setach.
Czarni rozpoczęli dobrze. Pierwszy set był wyrównany, ale jednak przegrany. Natomiast druga odsłona spotkania przypominała mecz czwartkowy. Siatkarze z Jastrzębia pokazali kto jest gospodarzem. Spokojnie wygrali 25:18. Kluczowym momentem drugiego seta była kontuzja stawu skokowego Wyytze Kooistry. Siatkarz zszedł z parkietu i pojechał na prześwietlenie do szpitala. To duże osłabienie, bo Holender był najjaśniejszym punktem zawodników z Radomia. Trzeci set był wprawdzie lepszy w wykonaniu radomian, ale to i tak nie pozwoliło wygrać.
To jeszcze nie koniec rywalizacji Czarnych z Węglem. 28 marca czeka ich kolejny mecz już w Radomiu i szansa na odwrócenie losów tej fazy rozgrywek. Natomiast wcześniej, bo 13 marca obydwie drużyny spotkają się w Pucharze Polski. Nadziei nie traci kapitan radomin, Bartłomiej Neroj. - Cały czas wierzymy, że w Radomiu zagramy jeszcze dwa spotkania w konfrontacji z Jastrzębskim Węglem - napisał na swoim profilu facebookowym.
JASTRZĘBSKI WĘGIEL - CERRAD CZARNI RADOM 2:0 (28:26, 25:18,25:18.)