Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Serwulus
Dziś jest: Poniedziałek, 23 grudnia 2024

RADOM

Na grzyby!

czwartek, 03 sierpnia 2017 07:45 / Autor: Michał Kaczor
fot. Barbroforsberg/pixabay.com
Michał Kaczor

Borowiki, podgrzybki, maślaki, czy kurki - sezon na grzyby już w pełni. Wystarczy wziąć koszyk i iść do lasu. Najpierw jednak trzeba odpowiednio się przygotować.

W regionie radomskim jest wiele miejsc, gdzie można znaleźć grzyby. W Suchej k. Pionek, w okolicach Studzianek, Turna, Domaniowa, Kozłowa, czy Owadowa pojawiły się naprawdę duże okazy.

Grzyby też na targach. Za pojemnik borowików trzeba zapłacić około 14 zł, a kurki kosztują od 5 do 8 zł.

Przed wyjściem na grzyby trzeba się odpowiednio przygotować. Klapki, sandały, czy koszulki z krótkim rękawem to nie najlepszy pomysł.

- Bardzo ważne jest w co będziemy zbierać grzyby. Zabieramy ze sobą najlepiej wiklinowe koszyki bądź łubianki. Muszą być przewiewne. Nie mogą to być reklamówki, czy torby foliowe, bo grzyby bardzo szybko się zaparzają, psują. Wytwarzają się wtedy substancje toksyczne i tych grzybów nie można jeść. Oczywiście bierzemy ze sobą jakiś nożyk. Ważne też, jak my sami się ubieramy. Najlepiej zakładajmy pełne buty, skarpetki, długie spodnie. Tak, żeby te kleszcze nie miały takiej łatwej możliwości przyczepić się do skóry grzybiarza i ukąsić - mówi Lucyna Wiśniewska, dyrektor radomskiego sanepidu.

Odróżnienie grzybów trujących od jadalnych wcale nie jest takie trudne. Wystarczy zajrzeć pod kapelusz.

- W sumie mamy dwa rodzaje grzybów: są to grzyby rurkowe i blaszkowe. Wśród grzybów rurkowych mamy tylko grzyby jadalne lub niejadalne, natomiast wśród grzybów blaszkowych są niejadalne i śmiertelnie trujące. Zbierajmy tylko grzyby rurkowe. To są te grzyby, gdzie na spodniej stronie kapelusza drobne rureczki są poukładane jedna obok drugiej. To tworzy taką gąbkę od spodu kapelusza. Te grzyby z gąbką są jadalne, które możemy zbierać, a jeżeli trafi nam się niejadalny, to on nie spowoduje nigdy śmiertelnego zatrucia. Może spowodować objawy zatrucia pokarmowego - dodaje Lucyna Wiśniewska.

Trudniej jest odróżnić młode grzyby. Te często są do siebie podobne.

- Bardzo łatwo pomylić jest borowika szlachetnego z muchomorem sromotnikowym, czy obojętnie jakim muchomorem, bo one młode, kiedy są pod ściółką, są niemal identyczne, a często wygrzebuje się te najmniejsze grzyby, niszcząc przy tym grzybnię i powodując, że grzyby się dalej nie rozwijają. Najlepiej jest grzyba delikatnie wyjąć w całości z miejsca, w którym rośnie. Staramy się nie zostawiać jakiejkolwiek części i staramy się wyjmować tak, żeby nie uszkodzić grzybni - mówi Zbigniew Sandomierski, doświadczony grzybiarz.

Jeśli ktoś nie jest pewien, czy grzyby, które zebrał są jadalne, warto udać się do sanepidu. Tam pracownicy bezpłatnie je sprawdzą w godzinach od 7:30 do 14.

- Co roku wydajemy atesty na grzyby dla tych, którzy handlują na targowiskach. Oprócz tego przychodzą po porady grzybiarze. Przynoszą czubajki kanie. Przynoszą czubajki i pytają czy to jest to, co kupili. Oprócz tego rydze mieliśmy, podgrzybki brunatne ludzie kupują i nie wiedzą, czy to jest to - mówi Joanna Matuska z sanepidu.

Wbrew powszechnej opinii, grzyby mają bardzo dużo wartości odżywczych.

- Zawierają najwięcej wody, bo nawet do 90%, ale zawierają też białka i to poza wodą jest największa część składu grzyba. Też aminokwasy, które są przyswajalne na poziomie białka zwierzęcego. Grzyby też zawierają witaminy z grupy A, B1, B2, D, PP. Witaminy B1 jest w grzybach podobnie, co w ziarnach zbóż, z kolei witaminy PP tyle mniej więcej, co w wątrobie, więc sporo. Ponadto grzyby zawierają dużo żelaza, potas, fosfor, sód - wylicza Lucyna Wiśniewska.

Z grzybów można przygotować wiele potraw. Może to być na przykład zupa grzybowa, pierogi, czy sos - jako dodatek.