RADOM
Policjanci zadbają o groby na Ukrainie
Mazowieccy policjanci objęli swoją opieką groby polskich policjantów, którzy zostali pochowani na Wołyniu. Z inicjatywą wyszedł NSZZ Mazowieckich Policjantów.
Wszytko zaczęło się od wyjazdu na Ukrainę. Dariusz Brzezicki, szef Wojewódzkiego NSZZ Policjantów Województwa Mazowieckiego w Radomiu wspólnie z zarządem związku zawodowego śląskich policjantów odwiedzili kilka polskich cmentarzy, gdzie znajdowały się groby polskich policjantów. - Odwiedziliśmy miejscowości Kowel i Lubomla. Cmentarze są bardzo zniszczone. Od lat nikt o nie nie dba. Wiemy, że są tu groby dwóch polskich policjantów zastrzelonych podczas pełnienia służby - mówi:
Cmentarzami do niedawna opiekował się Anatol Sulik - ukrainiec polskiego pochodzenia - zmarł cztery lata temu:
- Po powrocie do Polski, postanowiliśmy podjąć działania, które ochroniłyby miejsca pochówku polskich policjantów. Na cmentarzu w Kowlu pochowani są dwaj polscy policjanci. Ich groby nie przetrwały do naszych czasów. Wiadomo, że byli to mężczyźni w wieku 22 i 30 lat. Zostali zastrzeleni podczas służby, uzyskali ordery za odwagę. Podczas zebrania związku postanowiliśmy, że w tym miejscu ufundujemy tablicę, która miałaby przypominać o tych funckjonariuszach. Ta tablica została odsłonięta podczas naszego pobytu na Ukrainie w połowie września - dodaje. - Przede wszystkim chcemy zadbać o groby naszych kolegów, ale mamy nadzieję, że nasze działania doprowadzą do tego, że cmentarz w Lubomlu zostanie odrestaurowany, ale potrzebne są konkretne fundusze.
Członkowie związków zawodowych chcą wrócić na Ukrainę, by szukaćkolejnych grobów polskich policjantów. Z danych wynika, że w latach 1921-1932 zabito 28 polskich policjantów.