RADOM
Józef Grzecznarowski honorowym obywatelem Radomia
Decyzją radnych Józef Grzecznarowski został honorowym obywatelem Radomia. „Za” głosowało 15 radnych, a „przeciw” było 4.
Wniosek otrzymał pozytywną opinię radnych z komisji kultury. Dziś radni głosowali nad nadaniem honorowego obywatelstwa Józefowi Grzecznarowskiemu.
„Za” głosowało 15 radnych, a przeciw było „4”. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Radny Kazimierz Woźniak mówi, że Józef Grzecznarowski w pełni zasłużył na tytuł honorowego obywatela Radomia.
- Jest to osoba, która pozostawiła trwały ślad w historii miasta Radomia – mówi Kazimierz Woźniak.
„Przeciw” było czterech radnych – Marek Szary, Jerzy Pacholec, Mirosław Rejczak i Andrzej Sobieraj. Marek Szary, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości mówił, że Józef Grzecznarowski nie powinien dostawać honorowego obywatelstwa z tytułu dobrego wykonywania obowiązków prezydenta.
Radny Jan Pszczoła przekonuje, że od lat próbował „przeforsować” tę decyzję.
Wiesław Wędzonka, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej głosował „za”.
- Zostałem przekonany, że był bardzo dobrym prezydentem i Radom zyskał za jego kadencji – mówi radny Wędzonka.
Józef Grzecznarowski urodził się w 1884 roku w Końskich. Pracował jako garbarz. Od 1904 r. działał w ciągłej rewolucyjnej opozycji. Był członkiem organizacji bojowej PPS. Samowolnie wykonał zamach na strażnika więziennego, zresztą za pomocą samodzielnie zrobionego toporka, w innym zamachu ranny. Ukrywał się pod licznymi pseudonimami. Był wielokrotnie więziony za działalność wywrotową, dwukrotnie skazany na śmierć przez warszawski Wojskowy Sąd Okręgowy, ułaskawiony i zesłany na katorgę do Smoleńska. Uwolniony – miał swój epizodyczny udział w Rewolucji Październikowej.
Po odzyskaniu niepodległości wrócił do kraju i na stałe osiadł w Radomiu. Pracował jako komendant Milicji Ludowej PPS, stał się wybitnym działaczem partii, i znów – w szeregach opozycji. W latach międzywojennych był posłem na Sejm i dwukrotnie prezydentem Radomia w latach 1927 – 1930 oraz 1938 – 1939. Niemniej został oskarżony o wywrotowa agitację i dwukrotnie więziony.
Jako prezydent mógł poszczycić się sukcesami. Za jego czasów powstały ważne inwestycje komunalne, nowe zakłady („Tytoniówka”, fabryka telefonów, fabryka „Bata”), kolonia domów jednorodzinnych oraz mieszkania dla eksmitowanych i bezdomnych. W czasie wojny Niemcy aresztowali „czerwonego prezydenta” i aż do wyzwolenia przebywał w obozie koncentracyjnym.
Już w pierwszym powojennym roku Grzecznarowski założył Radomską Spółdzielnię Mieszkaniową, stanął na czele społecznego Przedsiębiorstwa Budowlanego, działał społecznie, został posłem, miał pomysł na stworzenie nowej partii. Prawdopodobnie za ten pomysł zdegradowano go do roli kierownika budowy i usunięto z macierzystej partii – za „odchylenia prawicowe”. Październik 1956 przyniósł Grzecznarowskiemu rehabilitację partyjną i możliwość dalszych działań. Zajął się budownictwem i do końca życia pełnił funkcję prezesa spółdzielni mieszkaniowej, która do dziś nosi jego imię.
Józef Grzecznarowski zmarł w 1976 roku.