Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJOWA POCZTA MARKA SIEROCKIEGO
Marek Sierocki
Patron dnia: bł. Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, dziewica
Dziś jest: Poniedziałek, 25 listopada 2024

RADOM

Niebezpieczne rośliny w regionie

czwartek, 02 sierpnia 2018 09:55 / Autor: Michał Kaczor
fot. Hugo.arg/Wikipedia/CC
Michał Kaczor

W kilkunastu miejscach regionu radomskiego pojawił się barszcz Sosnowskiego. To niebezpieczna roślina, która powoduje silne poparzenia u człowieka.

Zgłoszeń w regionie radomskim jest kilkanaście, ale należy pamiętać, że to nie wszystkie lokalizacje. Barszcze Sosnowskiego często odrastają po likwidacji i możemy się spodziewać, że tam, gdzie były rok temu, znajdziemy je i w tym.

Barszcz Sosnowskiego jest łatwy do rozpoznania. Osiąga wysokość nawet do 4-5 metrów. Ma rozłożyste liście i długie pędy z baldachimami kwiatowymi. Kwitnie przez cały okres wakacji.

- Przecięcie, urwanie, ułamanie tej rośliny prowadzi do silnej reakcji alergiczno-oparzeniowej. Na świecie są obserwowane również przypadki śmiertelne w sytuacji masowych oparzeń spowodowanych Barszczem Sosnowskiego, czy innymi barszczami kaukaskimi - mówi Lucyna Wiśniewska, dyrektor radomskiego sanepidu.

W regionie radomskim zgłoszeń jest kilkanaście. To m.in. Chronów Kolonia Dolna, Łaziska, Zaborowie, Kowala, Parznice, Chlewiska, Wieniawa, Przytyk, a w samym Radomiu na os. Wośniki przy ul. Kieleckiej, przy ul. Rolniczej, na Ustroniu, czy w Jeżowej Woli.

Marcin Gutkowski z Zakładu Usług Komunalnych mówi, że jeżeli znajdziemy barszcz na swojej działce, to najlepiej zawiadomić odpowiednie służby. W przypadku terenów miejskich zgłoszenia przyjmuje Zakład Usług Komunalnych i Straż Miejska.

Leczenie poparzeń po kontakcie z barszczem Sosnowskiego jest czasochłonne. Jeśli doszło do kontaktu z rośliną, należy przemyć miejsce wodą z mydłem i nie eksponowa go na światło słoneczne.

- Trudno się to leczy. To jest takie połączenie poparzenia i reakcji alergicznej. Samemu nie radzę się leczyć. Koniecznie trzeba zgłosić się do lekarza, bo to musi być odpowiednio poprowadzone - tłumaczy dyrektor Lucyna Wiśniewska.

Barszcze Sosnowskiego po likwidacji często odrastają. Dodaje Marcin Gutkowski.

W województwie mazowieckim można na bieżąco śledzić miejsca pojawiania się Barszczu Sosnowskiego na stronie barszcz.edu.pl.