Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

RADOM

Cześć jego pamięci!

niedziela, 24 lutego 2019 14:53 / Autor: Jakub Szczechowski
Cześć jego pamięci!
fot. Radio Plus Radom
Jakub Szczechowski

19 lutego 1947 roku zamordowany został major Franciszek Jaskulski ps. "Zagończyk". Dziś w Jedlni-Letnisku i w Radomiu odbyły się rocznicowe uroczystości.

 Do uczczenia pamięci dowódcy Związku Zbrojnej Konspiracji na Ziemi Radomskiej zaprosił poseł Kukiz'15 Robert Mordak. - Pamięć o żołnierzach wyklętych wraca. To są ludzie, którzy oddali życie za inną Polskę niż proponowali nam Sowieci. Warto o nich pamiętać. Okupanci chcieli, żeby ta pamięć zaginęła. Ona przetrwała.

Najpierw o godz. 10 złożone zostały kwiaty pod tablicą, upamiętniającą majora Jaskulskiego i jego żołnierzy w Jedlni-Letnisku. To właśnie w Jedlni-Letnisku w lipcu 1946 roku został ujęty "Zagończyk". Majora Jaskulskiego wydał Urzędowi Bezpieczeństwa jeden z jego żołnierzy.

W południe w kościele garnizonowym w Radomiu sprawowana była Msza Św. w intencji Franciszka Jaskulskiego i jego towarzyszy broni. Kapelan Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Radom ks. Stanisław Sikorski w homilii przypomniał postawę "Zagończyka". - Major Zagończyk to na pewno postać nietuzinkowa. To przykład polskiego patrioty, wychowanego w czasach II Rzeczypospolitej. Jego droga życiowa właśnie przez harcerstwo, udział w wojnie obronnej 1939 roku, konspirację, Armię Krajową aż po walkę z komunistami, próbującymi narzucić Polakom system obcy naszej tradycji, czyni go postacią absolutnie świetlaną. Komuniści nie mogąc zdzierżyć tejże świetlanej postaci, na trzy dni przed ogłoszeniem amnestii po kryjomu zwyczajnie go zamordowali - mówił ks. Sikorski.

Po liturgii uczestnicy przemaszerowali przed Pomnik Żołnierzy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość przy ul. Beliny Prażmowskiego. Złożone zostały kwiaty i zapalone znicze.

W uroczystości wziął udział Adam Borowski, więzień polityczny w okresie PRL, wydawca książek o tematyce patriotycznej, popularyzator historii Żołnierzy Niezłomnych, członek Komitetu Honorowego Fundacji „Łączka”. - Ciężka i wytrwała praca przynosi efekty. Jeździliśmy po Polsce. Byliśmy w małych miejscowościach i dużych miastach. Jeździliśmy i mówiliśmy. Teraz jest czas, że Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest najbardziej społecznie obchodzony. Każdego roku w Polsce powstaje kilkaset komitetów, zrzeszających głównie młodych ludzi. Młodzież wzięła Żołnierzy Niezłomnych na sztandary, czerpie z nich inspiracje do działania dla Polski. To jest nasza nadzieja. Wygraliśmy - mówił Adam Borowski.

Dzisiejsze obchody rozpoczynają cykl poświęcony żołnierzom podziemia antykomunistycznego. Krzysztof Lechowski zaprosił dziś na uroczystości do Przysuchy.