Zamiatarki wyruszyły na radomskie jezdnie już 4 marca, czyli wcześniej niż rok temu. Sukcesywnie będą one czyścić wszystkie miejskie ulice, które były w ostatnich miesiącach posypywane piachem po opadach śniegu - mówi rzecznik MZDiK Dawid Puton:

MZDiK apeluje przy okazji do wszystkich kierowców o zachowywanie szczególnej ostrożności. - Zamiatarki wyjeżdżają na trasy przeważnie wieczorami i w nocy, żeby powodować jak najmniej utrudnień w ruchu. Pojazdy te poruszają się dość wolno, dlatego czasami inni kierowcy też muszą z tego powodu chwilowo zwalniać. Zdarza się także, że na drogach dwujezdniowych maszyny poruszają się pod prąd, aby szczotkami z prawej strony zamieść piach zalegający wzdłuż krawężników przy pasach zieleni dzielących jezdnie. Warto już z daleka zwracać uwagę na ostrzegawcze pomarańczowe koguty! - mówi.

Firmy sprzątające usuwają też śmieci z dzikich wysypisk, które w ostatnim czasie powstały przy drogach. A są to nie tylko drobne rzeczy, ale także gruz czy różne odpady z gospodarstw domowych. Plagą stało się wyrzucanie opon w okolicach dróg:

- Tak jest między innymi przy ulicach Bieszczadzkiej i Banacha na pograniczu dzielnic Janiszpol i Nowiny Malczewskie, gdzie poza zużytymi oponami porozrzucano również w dużych ilościach odpady poremontowe! Dlatego ponownie apelujemy do wszystkich mieszkańców Radomia, którym choć trochę zależy na dobrym wizerunku naszego miasta o to, żeby zgłaszali do Straży Miejskiej (na całodobowy numer 986) wszystkie przypadki zaśmiecania terenów wzdłuż dróg. Wtedy jest oczywiście największa szansa ujęcia sprawców takich czynów na gorącym uczynku. Warto zaznaczyć, że stare opony można bez problemu oddać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Przyjmie on do sześciu sztuk od osób prywatnych, gdy te okażą podpisaną z miastem umowę na wywóz nieczystości - dodaje Dawid Puton.