RADOM
Dzieci bezpieczne w drodze do szkoły?
Policja prowadzi działania "Bezpieczna droga do szkoły". Czy rzeczywiście jest bezpiecznie w okolicach szkół?
Policjantów można spotkać w okolicach szkół oraz na okolicznych drogach. Wcześniej mundurowi sprawdzili stan oznakowania pionowego i poziomego oraz barierek. W województwie mazowieckim wykryli aż 356 nieprawidłowości. Najczęściej dotyczyły braku znaków drogowych informujących o zbliżaniu się do przejścia dla pieszych w rejonie szkoły oraz słabej widoczności oznakowania poziomego.
Dzieci przekonują, że w okolicach ich szkół jest bezpiecznie, ale to dzięki pomocy tzw. "mikołajów" oraz nauczycieli.
Rodzice uczniów ze szkoły podstawowej nr 15 wolą odprowadzać dzieci do szkoły. To ze względu na ruchliwą ulicę Kielecką.
Policjanci w pobliżu szkół reagują w stosunku do kierowców przede wszystkim za prędkość, wyprzedzanie na przejściach dla pieszych, omijanie pojazdów, które zatrzymały się przed przejściem, a także przewożenie dzieci w fotelikach i pasach bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o pieszych, to mundurowi sprawdzają, czy przechodzą w dozwolonych miejscach, czy poruszają się właściwą stroną drogi i czy przechodzą na zielonym świetle.
Mł. insp. Jacek Mnich, naczelnik mazowieckiej drogówki, podkreśla, że kierowcy powinni być szczególnie uczuleni na tzw. "agatki".
- Teraz ta "agatka" powinna każdemu przypominać, że jestem w miejscu, w którym w każdym momencie mogę spotkać młodą osobę, która przepisów ruchu drogowego ma prawo nie przestrzegać, bo nie ma doświadczenia życiowego - mówi.
Naczelnik przypomina, że jeśli zbliżamy się do przejścia dla pieszych - szczególnie w okolicach szkół - należy zmniejszyć prędkość.
Akcja "Bezpieczna droga do szkoły" potrwa do piątku (6 września).