RADOM
Trzy hipotezy wypadku lotniczego nad Piastowem
Błąd pilota, błąd kontrolera ruchu na lotnisku lub organizatora szkolenia oraz przyczyny techniczne. Takie trzy przyczyny wczorajszego zderzenia ultralekkich samolotów Cessna 152 nad lotniskiem w Piastowie bada Prokuratura Okręgowa w Radomiu.
Do wypadku doszło wczoraj około południa. Jeden pilot zdołał wylądować, natomiast drugi samolot wpadł do stawu. W katastrofie zginęły dwie osoby: 27-letni instruktor i jego 20- letni uczeń. Przeżyły natomiast dwie osoby z drugiego samolotu. O własnych siłach zdołały sie z niego wydostać. Ze wstępnych informacji wynika, że uczestnicy wypadku brali udział w szkoleniu selekcyjnym Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Wzięlo w nim udział ok. 40 osób. Szkolenie zostało przerwane.
Sprawę bada komisja ekspertów z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych oraz prokuratura. Jak powiedziała nam Agnieszka Duszyk z Prokuratury Okręgowej w Radomiu obecnie obecnie trwa próba wydobycia wraku ze stawu oraz podniesienia samolotu, który wylądował. Maszyny mają zostać przewiezione do hangarów, gdzie zbadają je biegli. Policja przesłuchuje świadków zderzenia samolotów oraz kontrolerów ruchu na lotnisku. Jutro przeprowadzona zostanie sekcja zwłok ofiar.
Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.