Wydawać by się mogło, że zasady, o których tak wiele mówi się w ostatnim czasie obowiązywać powinny niezależnie od tego czy wirus jest czy go nie ma. Ale to teoria - spójrzmy na sprawę w praktyce - kto z nas nie widział osoby, która ogląda owoce i warzywa, po czym odkłada je na miejsce, albo dotyka chleba by mieć pewność że jest świeży. Ba! Kto z nas nigdy tego nie zrobił?! Jednak sytuacja jest wyjątkowa i zachowania powinny być również wyjątkowe. Zapraszamy zatem do wycieczki po hipermarkecie E.Leclerc. Tu zasady bezpieczeństwa działają już przy wejściu - mówi Thomas Renard - prezes marketu:

Market ma swoją piekarnię i cukiernię - wszystko jest pakowane przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa: Market ma swoją piekarnię i cukiernię - wszystko jest pakowane przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności: 

Osoby, które chcą mieć sto procent pewności, że pieczywo jest "czyste", mogą wstawić bochenek czy bułki do piekarnika rozgrzanego do 80 stopni na pięć minut - radzi Thomas Renard. 

Świeże warzywa i owoce są dostarczane codziennie - stąd apel, żeby ich nie dotykać: 

A jak to wygląda w małym osiedlowym sklepie? Wyjaśnia ekspedientka - pani Basia: 

Chyba te słowa będą najlepszą pointą tego materiału. Przyłączamy się do słów pani Basi - bądźmy odpowiedzialni za siebie i innych!