O wzmocnienie personelu w obliczu kryzysu kadrowego zwrócił się do wojewody zarząd szpitala. Na skutek zakażenia, kwarantanny, zwolnień lekarskich lub opieki nad małoletnim dzieckiem kadra uszczupliła się o ponad 500 osób. Cała kadra liczy ok. 1 400 osób. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. To oznacza, że lekarz zobowiązany jest stawić się do wykonywania pracy. W innym przypadku grozi kara grzywny. - W przypadku niestosowania się do decyzji wojewoda skieruje do placówki kolejnych lekarzy, ale jednocześnie od osób niewypełniających nałożonych na nich obowiązków kierowane będą wnioski do sądu o wymierzenie kary grzywny. Wojewoda będzie też kierował wnioski do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej - zapowiada rzecznik wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz.

Wojewoda zapewnił o wsparciu w przypadku problemów w relokacji pacjentów, którzy mają potwierdzone zakażenie koronawirusem. Zaznaczył jednak, że za organizację transportu medycznego pacjentów i ich przewiezienie odpowiada dyrektor placówki medycznej. Obecnie w woj. mazowieckim leczeniem zakażonych zajmuje się 10 placówek. - Według stanu na 2 kwietnia na Mazowszu było ponad 1400 łóżek dla pacjentów z koronawirusem, z czego ok. 25 proc. było zajętych - informuje Ewa Filipowicz.

Dodajmy, że wojewoda przekazał Mazowieckiemu Szpitalowi Specjalistycznemu 62 800 zł na zakup środków ochronnych (m.in. kombinezonów ochronnych, masek, przyłbic, preparatów do dezynfekcji rąk).