RADOM
Dwa zarzuty dla dżihadysty z Radomia. Ruszył kolejny proces - tym razem w Radomiu
W radomskim sądzie ruszył proces 28-letniego Dawida Ł., radomianina oskarżonego o planowanie zamachu i nielegalne posiadanie broni. Mężczyzna usłyszał już jeden wyrok - we wrześniu ubiegłego roku skazany został na 4 lata więzienia przez sąd w Łodzi za udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym.
We wtorek, 23 czerwca w Radomiu odbyła się pierwsza rozprawa dotycząca Dawida Ł. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. - Pierwszy dotyczy tego, że w okresie od października 2018 roku do 12 lutego 2019 roku w Radomiu podejmował czynności, mające stworzyć warunki do przedsięwzięcia czynu zmierzającego bezpośrednio do dokonania zabójstwa albo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osób narodowości polskiej. Poglądy potencjalnych ofiar są sprzeczne z regułami prawa szariatu - wyjaśnia sędzia Arkadiusz Guza - rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu:
Za ten czyn grozić może mężczyźnie nie mniej niż 3 lata pozbawienia wolności.
Drugi zarzut dotyczy nielegalnego posiadania broni. - W okresie od marca 2014 roku do 17 kwietnia 2015 roku w nieustalonym miejscu na terenie Republiki Turcji lub Syryjskiej Republiki Arabskiej, działając w warunkach przestępstwa o charakterze terrorystycznym, posiadał bez wymaganego zezwolenia broń palną o przeznaczeniu wojskowym w postaci karabinka kałasznikow. Za to przestępstwo grozi od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.
Dawid Ł. nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Podczas pierwszej rozprawy przesłuchanych zostało dwóch świadków. - W związku z koniecznością przesłuchania kolejnych świadków, sąd odroczył rozprawę. Dalsze przełuchania będą kontynuowane w kolejnym terminie - wyjaśnia sędzia Arkadiusz Guza.
Oskarżony przebywa w areszcie tymczasowym.
We wrześniu ubiegłego roku mężczyzna został skazany na 4 lata więzienia za udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Pisaliśmy o tym tutaj.
Oskarżony w wieku 16 lat wraz z rodzicami przeprowadził się do Norwegii, gdzie przeszedł na islam. Jak ustaliła łódzka prokuratura mężczyzna trzy lata temu przez Turcję przedostał się do Syrii. Tam przyłączył się do zbrojnej organizacji islamskiej. W czasie blisko rocznego pobytu w Syrii Dawid Ł. brał udział w szkoleniach strzeleckich, a także działaniach bojowych, których śledczy na tym etapie nie ujawniają. W kwietniu 2015 roku mężczyzna wrócił do Norwegii, gdzie mieszkał przed wyjazdem. Tam został zatrzymany, a następnie deportowany do Polski.