RADOM
Rzecznik Praw Pacjenta bada sprawę śmierci 93-latka
Rzecznik Praw Pacjenta bada sprawę śmierci 93-latka, który spędził dwie noce pod szpitalem na Józefowie. Sprawą śmierci mężczyzny zajmuje się też Prokuratura Okręgowa w Radomiu.
Do tego bulwersującego zdarzenia doszło 19 czerwca tego roku. Mężczyzna stracił przytomność na podwórku przed swoim domem w Radomiu. Opiekującego się nim syna nie było w tym czasie w domu, ale nieprzytomnego mężczyznę zobaczyła sąsiadka i to ona wezwała pogotowie. Karetka zabrała 93-latka do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego kilka minut po godz. 14.00. Godzinę później, do lecznicy pojechał też jego syn, ale ze względu na obostrzenia epidemiologiczne nie udało mu się wejść do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Kolejnego dnia, około godz. 9.00 ze szpitalem skontaktowała się synowa staruszka. Dostała informację, że mężczyzna wypisał się ze szpitala. Niestety nigdy nie dotarł do domu. Szpital zawiadomił policję. To samo zrobiła też rodzina staruszka.
Teraz sprawą zajmuje się też Rzecznik Praw Pacjenta. Na jego wniosek MSS przekazał dokumentację medyczną pacjenta oraz wyjaśnienia w sprawie. - Po zapoznaniu się z dokumentacją udostępnioną przez szpital jest duże prawdopodobieństwo, że doszło do naruszenia praw pacjenta do świadczeń zdrowotnych – mówi Rafał Błoszczyński z Biura Rzecznika Praw Pacjenta:
Z uwagi na wstępne ustalenia, prawdopodobnie rzecznik będzie wnioskował o rewizję procedur Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w celu ich zweryfikowania i przeanalizowania w zakresie przyjmowania pacjentów w podeszłym wieku i z którymi utrudniony jest kontakt.
- Teraz czekamy na oficjalne stanowisko rzecznika w tej sprawie - odpowiada rzeczniczka lecznicy Karolina Gajewska:
Postępowanie zakończy się prawdopodobnie stwierdzeniem naruszenia praw pacjenta - dodaje Rafał Błoszczyński:
Postępowanie w sprawie śmierci 93-letniego mężczyzny prowadzi również Prokuratura Okręgowa w Radomiu.