RADOM
Przez pandemię nie będzie studniówek?
W Zespole Szkół Technicznych póki co nie ma zgody na studniówkę. - Chcieć i móc to dwie różne sprawy. Nie mogę pozwolić na imprezę masową, która liczyć będzie ponad 400 osób. Jeśli sytuacja epidemiczna w kraju się nie rozwiąże, to żadna ze szkół - nie tylko ZST - nie będzie mogła zorganizować takiego balu - wyjaśnia dyrektor szkoły Bernadeta Kudas. Waha się również społeczność radomskiej "Budowlanki".
Dyrektorzy, rodzice i uczniowie szkół zastanawiają się nad tym, czy studniówki powinny się odbyć, a jeśli tak - to w jakiej formie.
W Zespole Szkół Muzycznych im. Oskara Kolberga w Radomiu studniówka ma się odbyć 9 stycznia 2021 roku. - Nie sądzę, aby uczniowie wyobrażali sobie, żeby studniówka się nie odbyła. Natomiast co sytuacja przyniesie? Tu wszyscy mają więcej pytań niż odpowiedzi - mówi Jerzy Ciecieląg - dyrektor radomskiej szkoły muzycznej:
Zgody na studniówkę nie wydaje póki co dyrekcja Zespołu Szkół Technicznych w Radomiu. - Przy takiej liczbie osób, jaką mamy w szkole, taka impreza zbiorowa nie może zostać zorganizowana. Zwłaszcza, że nie wiemy, co będzie w styczniu czy w lutym - wyjaśnia Bernadeta Kudas - dyrektor ZST w Radomiu:
W VI Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kochanowskiego w Radomiu bal studniówkowy odbywa się w szkole. Póki co nie ma decyzji o odwołaniu studniówki. Bal ma odbyć się 9 stycznia przyszłego roku. - W szkole odbyło się spotkanie, podczas którego zastanawialiśmy się, "co by było, gdyby...". Czy dostaniemy zgodę na zorganizowanie studniówki? Ile osób będzie mogło uczestniczyć w balu, czy będą ograniczenia i czy ta studniówka w ogóle odbędzie się w szkole, czy poza szkołą. Teraz uczniowie muszą przedyskutować tę sprawę między sobą, my musimy porozmawiać na ten temat z rodzicami, którzy tworzą trzon organizacyjny balu. Po pewnym czasie zastanowimy się, co dalej. Wiem, że niektóre szkoły wycofują się, może już podjęły taką decyzję. My na razie z tą decyzją się wstrzymujemy - wyjaśnia Romuald Lis - dyrektor VI LO:
Społeczność szkolna Zespołu Szkół Budowlanych póki co nie podejmuje kroków związanych ze studniówką. - W tej chwili podjęliśmy rozmowy, obserwujemy, co się dzieje. Nie podejmowaliśmy jeszcze próby dotyczącej studniówki, ale pesymistycznie patrzymy w przyszłość. To są jednak liczne grupy, dużo młodzieży i po prostu boimy się tego ryzyka - wyjaśnia Jolanta Skoczylas - dyrektor radomskiej "Budowlanki":
Aktualnie liczba osób podczas wesel i przyjęć wynosi 150 osób z wyłączeniem obsługi.