RADOM
W prezencie stroisz od radomskich leśników
'Stroisz od radomskich leśników do świątecznych stroików' - takie hasło przyświeca akcji, jaką już w najbliższą środę przeprowadzą leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. Akcja ma wymiar edukacyjny – ma pokazać, jak szkodliwe dla lasu jest nielegalne pozyskiwanie stroiszu. Jednocześnie leśnicy będą mówić o tym, że stroisz pochodzący z planowych cięć pielęgnacyjnych można nabyć legalnie.
Policjanci i leśnicy od lat walczą z nielegalną wycinką gałęzi jodły czy świerku. Zjawisko to obserwowane jest szczególnie w okresie przedświątecznym - to czas wytężonej pracy nie tylko dla straży leśnej, ale i policji, która kontroluje handlujących na targowiskach miejskich.
- Niestety ludzie kradną gałęzie ponieważ wiedzą, że je sprzedadzą i zarobią. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że większość tego nielegalnego stroiszu pochodzi z żywych drzew – mówi leśnik z Nadleśnictwa Radom Hubert Ogar. Jak dodaje, zniszczone drzewo walczy o życie i bardzo często obumiera. W ten sposób niweczone jest kilkanaście lat pracy leśników.
Liczba kradzieży stroiszu rośnie i o ile jeszcze do niedawna obserwowana była jedynie w okolicach świąt, o tyle teraz kradzieże notowane są w ciągu całego roku. Tylko w sierpniu i grudniu Straż Leśna z Nadleśnictwa Radom udaremniła kradzież ok. 4 metrów przestrzennych obłamanych z młodych drzewek gałązek jodłowych. - Drzewka zostały całkowicie pozbawione gałązek – mówi leśnik:
I właśnie ostatnie wydarzenia związane z kradzieżami stroiszu w lasach skłoniły leśników do zorganizowania akcji pod hasłem ,,Stroisz od radomskich leśników do świątecznych stroików”.
- Obłamane z gałęzi jodły tracą aparat asymilacyjny, często zostają zdeformowane, długo chorują, czasem gdy zostaną pozbawione większości gałęzi zamierają. Zdarza się, że wieloletni trud hodowlany młodego pokolenia lasu idzie wniwecz – alarmuje Hubert Ogar.
Oczywiście stroisz jodłowy można nabyć legalnie, większość nadleśnictw w regionie ma go w ofercie. Pochodzi on z drzew, które są wycinane podczas zabiegów hodowlanych, jego pozyskanie nie szkodzi więc drzewostanom. Metr przestrzenny stroiszu to zwykle kilkaset gałązek jodłowych, czyli co najmniej kilkadziesiąt okaleczonych i zdeformowanych młodych jodeł.
Te argumenty nie przemawiają jednak do złodziei. Są rejony, w których działają wręcz zorganizowane grupy trudniące się okaleczaniem młodych drzewek.
Akcja bezpłatnego rozdawania stroiszu przeprowadzona zostanie w najbliższą środę, 16 grudnia przy siedzibie nadleśnictwa przy ul. Janiszewskiej w Radomiu leśnicy będą rozdawali gałązki stroiszu jodłowego na świąteczny stół.
Warto przypomnieć, że kradzież stroiszu zaliczana jest do wykroczenia regulowanego w art. 148 kodeksu wykroczeń, za które grozi mandat do 500 zł. Jeżeli sprawa trafi do sądu, to ten może orzec nawet kilkukrotnie wyższą grzywnę i nawiązkę.