RADOM
Uszkodzony dach i kilkadziesiąt powalonych drzew
Połamane drzewa, zerwane linie energetyczne, czy uszkodzony dach. Strażacy w Radomiu i regionie wyjeżdżali tej nocy do kilkudziesięciu zdarzeń.
Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w miejscowości Dzierzkówek Nowy w gminie Skaryszew. Tam wiatr uszkodził dach domu jednorodzinnego. Oprócz tego radomscy strażacy wyjeżdżali do kilkunastu interwencji związanych z usuwaniem powalonych drzew.
Do pięciu zdarzeń wyjeżdżali strażacy z Przysuchy.
- Na terenie powiatu przysuskiego odnotowaliśmy pięć zdarzeń związanych z silnym wiatrem. Dotyczyły one powalonych drzew na drogach powiatowych i na drodze krajowej nr 48 w miejscowości Potworów. Nikt nie ucierpiał - poinformował nas oficer dyżurny przysuskiej straży pożarnej.
Nie brakowało także interwencji w powiecie białobrzeskim.
- Od godziny 2:00 mieliśmy kilka interwencji. Były cztery interwencje związane z powalonymi drzewami i piątą w miejscowości Marianki. Tam linia energetyczna zerwała się na ogrodzenie - informuje asp. WIlhelm Hernik, dyżurny białobrzeskiej straży pożarnej.
Do jednego zdarzenia doszło w powiecie skarżyskim. Około 6 rano drzewo spadło na drogę w gminie Łączna.
Dwie interwencje podjęli strażacy z Opoczna. W dwóch miejscach trzeba było usuwać powalone drzewa z dróg.
W całej Polsce strażacy odnotowali ponad 4000 zgłoszeń. Najwięcej w województwach zachodniopomorskim, pomorskim i wielkopolskim. W miejscowości Tłuczewo w powiecie wejherowskim drzewo spadło na samochód. Zginęła jedna osoba.