Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

RADOM

Była dyrektorka DPS-u w Jedlance oskarżona o znęcanie się nad pracownikami

czwartek, 31 marca 2022 10:59 / Autor: Michał Kaczor
Była dyrektorka DPS-u w Jedlance oskarżona o znęcanie się nad pracownikami
fot. Radio Plus Radom
Michał Kaczor

Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Izabeli L., byłej dyrektorce Domu Pomocy Społecznej w Jedlance. Kobieta miała znęcać się nad pracownikami i przekraczać uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

Radomska prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko Izabeli L., byłej dyrektorce DPS-u w Jedlance, a obecnie kierowniczce Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wierzbicy.

Aktem oskarżenia objęte są dwa czyny. Pierwszy dotyczy znęcania się nad pracownikami DPS-u w Jedlance.

- Dotyczy to 14 pracowników oraz złośliwie i uporczywie naruszała ich prawa pracownicze wynikające ze stosunku pracy. Używała w stosunku do tych pracowników słów uznanych powszechnie za obelżywe, poniżała ich, ośmieszała, zaniżała samoocenę, wielokrotnie wzywała na rozmowy i zarzucała niewłaściwe wykonywanie obowiązków, rozpowszechniała na ich temat fałszywe informacje, izolowała od pozostałych współpracowników, co wywołało u pokrzywdzonych poczucie zastraszenia i zagrożenia przed zwolnieniem z pracy - tłumaczy Agnieszka Borkowska z prokuratury.

Drugi czyn dotyczy przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych.

- Zlecała podległym pracownikom wykonywanie w godzinach pracy czynności, które nie wynikały z ich obowiązków służbowych. Polegało to na zlecaniu przyrządzania ciast, potraw, ozdób, dekoracji, zaproszeń i zlecanie pracownikom wydawania przeterminowanych produktów spożywczych dla pensjonariuszy DPS-u, jak również wykorzystanie na potrzeby prymicji namiotu, który stanowił własność DPS-u - tłumaczy prokurator Borkowska.

Izabela L. nie przyznała się do zarzucanych czynów i odmówiła złożenia wyjaśnień.