RADOM
Radpec deklaruje, że ma zapasy węgla. Niewykluczone są jednak kolejne podwyżki za ogrzewanie
- Mamy zgromadzony węgiel, żeby zapewnić dostawy ciepła do końca marca. Lada chwila przyjdą kolejne dostawy z Polskiej Grupy Górniczej - mówi Tomasz Nita, prezes Radpecu.
Prezes Radpecu uspokaja, że spółka ma zgromadzony węgiel, który powinien wystarczyć do końca marca. Wkrótce mają przyjść kolejne dostawy.
- W tym momencie mamy zgromadzony węgiel, żeby zapewnić dostawy ciepła do końca marca. Lada chwila przyjdą kolejne dostawy z Polskiej Grupy Górniczej i będziemy mieli węgiel do końca kwietnia, a za chwilę do końca sezonu - mówi prezes Tomasz Nita.
Prezes Nita podkreśla, że spółka widząc sytuację na rynku już wcześniej zabezpieczyła zapasy węgla.
- W tym roku mamy większe zasoby, niż w poprzednich latach. Chcieliśmy zakupić węgiel, bo mieliśmy informacje, że mogą być problemy pod koniec roku z dostępnością węgla - mówi prezes.
We wrześniu wiele spółdzielni mieszkaniowych wysłało pisma do mieszkańców z informacją o podwyżce czynszu ze względu na wzrost ceny ciepła. Prezes Radpecu tłumaczy, że jest to spowodowane cenami węgla.
- Zmiany ceny, które musieliśmy wprowadzić od 1 września, wynikały z ogromnej podwyżki ceny węgla. Polska Grupa Górnicza w maju podwyższyła nam cenę o 120% - mówi Tomasz Nita.
Niewykluczone są jednak kolejne podwyżki za ogrzewanie związane z cenami energii.
- Jeżeli będą dalsze podwyżki cen węgla i energii, to nasze koszty zostaną zwiększone - dodaje.
Przypomnijmy, że miasto otrzymało ofertę na dostawę energii, która zwiększa cenę prawie 9-krotnie. Prezydent zdecydował o unieważnieniu przetargu i rozpisaniu kolejnego.