Policja
Cztery osoby zginęły na mazowieckich drogach
Mniej wypadków, ale więcej ofiar śmiertelnych - mazowiecka policja podsumowała przedłużony weekend na drogach. Niestety, po raz kolejny nie brakowało pijanych kierowców.
Działania policji trwały od piątku do środy. Jeszcze dziś funkcjonariusze czuwają nad bezpieczeństwem osób powracających z cmentarzy. Niestety, w przedłużony weekend nie brakowało wypadków.
- Na mazowieckich drogach doszło do 29 wypadków, w których śmierć poniosły 4 osoby, a 16 zostało rannych - mówi mł. asp. Malwina Wlazło z mazowieckiej policji.
Porównując te statystyki do ubiegłego roku, to mniej było wypadków i kolizji, ale niestety wzrosła liczba zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym.
- Mniej było wypadków - o 6, a także kolizji drogowych - o 129 - dodaje.
W okolicach cmentarzy czuwała także straż miejska. Zastępca komendanta Grzegorz Sambor mówi, że to były spokojne święta.
- Wszystkie zdarzenia dotyczyły wykroczeń drogowych. W większości były to interwencje dotyczące ładu i porządku publicznego. Były też interwencje związane z ruchem drogowym - mówi.
Najwięcej interwencji było w okolicach cmentarza przy ul. Limanowskiego.
Na drogach niestety nie brakowało pijanych kierowców. Policja zatrzymała 63 takie osoby.