RADOM
Duże zainteresowanie jagodami na targowiskach
Kuszą smakiem, zapachem i kolorem - sezon na owoce leśne rozpoczęty. Na targowiskach pojawiły się już pierwsze jagody, leśne poziomki i inne owoce runa leśnego. Sanepid w Radomiu przypomina, by przed zjedzeniem owoców dokładnie umyć je w ciepłej wodzie. Nie umyte - mogą być przyczyną zarażenia bąblowicą - groźną, pasożytniczą chorobą wywoływaną przez tasiemca wieńcogłowego.
Pierwsze owoce pojawiają się w lesie już na początku czerwca. Do końca lipca możemy cieszyć się ich najlepszym smakiem. W szczycie sezonu zawierają najwięcej witamin, przeciwutleniaczy i soli mineralnych. Mają też bardzo mało kalorii:
Kiedy już znajdziemy owoce, musimy pamiętać o tym, by nie jeść ich prosto z krzaka. Na ich powierzchni mogą znajdować się bowiem larwy tasiemca bąblowcowego, który wywołuje bąblowicę. Dlatego Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Radomiu ostrzega i przypomina o dokładnym myciu owoców leśnych - mówi rzecznik Sanepidu Małgorzata Gregorczyk:
- Najczęstszą przyczyną zarażenia się człowieka są jaja tasiemca uczepione leśnych jagód, poziomek i innych owoców leśnych. Jedzenie jagód należy zatem odłożyć do momentu powrotu do domu i starannego ich umycia. Sanepid zaleca także dokładne mycie rąk po każdym kontakcie ze zwierzętami, ponieważ jaja mogą znajdować się również na ich sierści - tłumaczy.
Tasiemiec wieńcogłowy (bąblowiec) jest niewielkich rozmiarów - ma ok. 2 mm długości. Należy do bardzo odpornych pasożytów. Jego jaja w temperaturze -27 stopni Celsjusza przeżywają 54 dni, a inwazyjność tracą po 96 godzinach przebywania w temperaturze -70 stopni Celsjusza.
Z przeprowadzonych badań wynika, że głównymi nosicielami pasożyta są lisy. Zanieczyszczają one owoce wydalanymi jajami tasiemca. Zagrożenie wzrasta, gdyż populacja lisów wciąż się powiększa. Zarażenie człowieka następuje poprzez połknięcie jaj, z których w jelicie cienkim uwalnia się postać larwalna, a ta z kolei wraz z krwią wędruje po całym organizmie. Larwy tasiemca mogą wykazywać cechy nowotworu złośliwego dając przerzuty i prowadząc szybko do wyniszczenia organizmu. Głównym czynnikiem decydującym o możliwości powrotu do zdrowia jest wczesna i prawidłowa diagnoza. Niestety rozpoznanie bąblowicy jest bardzo trudne, gdyż przez wiele miesięcy może nie dawać żadnych objawów.
Bąblowce przenosić mogą także psy i koty, jednak przypadki wykrycia bąblowicy u zwierząt domowych są bardzo rzadkie.
Leczenie bąblowicy jest długotrwałe i kosztowne. Obejmuje radykalny zabieg chirurgiczny oraz co najmniej 20-letnią chemioterapię przeciwpasożytniczą. W ciągu kolejnych 10 lat niezbędne są badania kontrolne.
Dużo jagód na Mazowszu rośnie w Puszczy Kozienickiej, a także w rejonie Przysuchy i Puszczy Stromieckiej.