RADOM
Seria wypadków w Radomiu i powiecie
W poniedziałkowe popołudnie doszło do czterech wypadków drogowych. Policja przypomina, by przestrzegać przepisów ruchu drogowego, zmniejszać prędkość i zachować zwiększony odstęp od poprzedzającego auta.
Do pierwszego wypadku doszło na Alei Wojska Polskiego. - 43-latek kierując mercedesem najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do panujących warunków i najechał na tył toyoty, która zatrzymała się przed innymi pojazdami przed skrzyżowaniem. W wyniku uderzenia toyota uderzyła w stojącego przed nim mercedesa, a ten uderzył jeszcze w poprzedzającego go peugeota. W wyniku tego zdarzenia z obrażeniami ciała do szpitala trafił 20-letni kierowca toyoty - relacjonuje Justyna Jaśkiewicz z radomskiej policji.
Kolejne zdarzenie miało miejsce w Niemianowicach. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 20-latek kierując pojazdem volkswagenem nie dostosował prędkości do panujących warunków i uderzył w tył opla, który zatrzymał się, aby ustąpić pierwszeństwa przejazdu autom jadącym z przeciwnego kierunku, a następnie wykonać manewr skrętu w lewo do posesji. Do szpitala został przewieziony 51-letni pasażer volkswagena.
Natomiast ulicy Sycyńskiej w Radomiu 75-latek kierujący mercedesem na zebrze potrącił 34-letniego pieszego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
- W miejscowości Sucha 25-latek kierując audi nie dostosował prędkości do panujących warunków ruchu, stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi, uderzył w słup energetyczny, uszkodził ogrodzenie dwóch posesji, a następnie uderzył w zaparkowany na jednej z nich samochód. W wyniku tego zdarzenia kierowca został przewieziony do szpitala w Radomiu. Kierowca tego auta nie ma uprawnień do kierowania pojazdami i był pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało blisko promil alkoholu w organizmie - informuje Jaśkiewicz.
Policja przypomina: zmieniająca się jesienna aura m.in. opady deszczu powodują, że widoczność jest ograniczona, a jezdnia mokra i śliska. Każdy kierowca powinien zatem zdawać sobie sprawę, że w takich warunkach bardzo łatwo stracić panowanie nad pojazdem, a droga hamowania jest znacznie dłuższa.