RADOM
Dariusz Wójcik na ostro...o Leszku Ruszczyku
Dla Radomia wielkie "G"! Tak zatytułował swój wpis na blogu przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu, Dariusz Wójcik. Ostro komentuje on spotkanie prezydenta Radomia, Andrzeja Kosztowniaka z zarządem Mazowsza w sprawie kontraktu terytorialnego.
Dostało się przede wszystkim wicemarszałkowi, Leszkowi Ruszczykowi. - Czego się można jednak spodziewać, jeżeli Radom jest reprezentowany w Zarządzie Województwa przez boleśnie słabego, przede wszystkim merytorycznie, pana Leszka Ruszczyka. Mówią o tym zresztą również członkowie Platformy Obywatelskiej. W trakcie 2,5-godzinnego spotkania w Warszawie, pan Ruszczyk nie odezwał się ani razu. Krytykowałem poprzedniego członka zarządu województwa mazowieckiego, pana Piotra Szprendałowicza, ale pan Ruszczyk, pod każdym względem, nawet nie dorasta panu Szprendałowiczowi do pięt. Wtajemniczeni twierdzą, że pan Leszek Ruszczyk tak mocno pracuje nad tym, żeby nie spaść z zajmowanego stołka, że brakuje mu czasu na inne zadania - pisze Dariusz Wójcik. Przewodniczący rekomenduje jednocześnie, by nie jeździć już do Warszawy w sprawach Radomia, bo i tak niczego się tam nie uzyska. Jedyne wyjście widzi w wygranych wyborach samorządowych i parlamentarnych.