Praca operacyjna policja trwała wiele miesięcy. - Na terenie Radomia została zorganizowana i wykorzystywana w celach zarobkowych nielegalna odkażalnia – rozlewnia nielegalnego spirytusu. Ustalono, że rozlewnia działała na dużą skalę przerabiając tysiące litrów spirytusu miesięcznie, a towar trafiał na teren całego województwa mazowieckiego. Oprócz spirytusu zajmowano się także handlem papierosami. Długotrwałe analizy zbieranych informacji doprowadziły do ustalenia sprawców nielegalnego procederu - mówi Rafał Jeżak z mazowieckiej policji.

Policjanci zatrzymali w związku z tym siedem osób w trakcie „odkażania” i rozlewania spirytusu. Przesłuchali je już prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Ponadto zabezpieczono blisko 1700 litrów nielegalnego spirytusu, ponad 85 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej oraz kompletną linię służącą do odkażania i butelkowania spirytusu. - W magazynie znajdowały się butelki różnej pojemności, kapsle i kartony przygotowane do wyprodukowania kolejnych partii alkoholu. Z szacunków śledczych wynika, że uszczuplenie skarbu państwa z tytułu nieodprowadzonego podatku VAT i akcyzy sięga kwoty nie mniejszej niż 3 mln złotych. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono ponad 25 tys. zł, a także pojazdy o wartości blisko 40 tys. zł. Wobec sześciu z zatrzymanych osób zastosowano dozory policyjne, a także zakazy opuszczania kraju. Grozi im wysoka grzywna i do lat 3 więzienia - dodaje Rafał Jeżak.