Uroczystości w Stefanowie otworzyły występy artystyczne młodzieży. Po nich przy pomniku upamiętniającym wydarzenia sprzed lat odprawiona została Msza święta. Podczas nabożeństwa ks. Aleksander Orzech z sanktuarium w Czarnej apelował do zebranych, aby pamiętali o tych, którzy oddali życie za ojczyznę. - Nasze pokolenie tego nie przeżyło, ale żybyśmy chociaż byli godni tych pokoleń, wspaniałych obrońców naszej ojczyzny. Byśmy byli dobrymi ich kontynuatorami - mówił.

Stefanów to nieistniejąca już wieś niedaleko Gielniowa w powiecie przysuskim. 26 września 1944 r. właśnie pod Stefanowem rozegrała się zwycięska bitwa partyzantów z 25. i 72. Pułku Armii Krajowej. W odwecie za klęskę Niemcy spalili wieś. Ludność Stefanowa zdążyła uciec do pobliskich lasów. Po wojnie mieszkańcom udało się odbudować wieś, jak się jednak okazało nie na długo. Władza ludowa w 1952 r. przesiedliła mieszkańców Stefanowa w rejon Wrocławia, Legnicy, Słupska i Olsztyna, a znajdujące się we wsi zabudowania zrównała z ziemią. Pretekstem była budowa poligonu. Ten jednak nigdy tu nie powstał. Dziś teren dawnej wsi porośnięty jest drzewami. Przy symbolicznym pomniku upamiętniającym wydarzenia sprzed lat co roku odbywają się patriotyczne uroczystości organizowane przez gminę Gielniów i powiat przysuski. - Dla mnie to szczególne uroczystości - przyznaje wójt Gielniowa, Władysław Czarnecki. - Właśnie w Stefanowie urodziła się moja mama, tu również mieszkali moi dziadkowie. O brutalnych wysiedleniach mieszkańców wioski często opowiadali mi moi rodzice - wspomina. Jak wyjaśnia, patriotyczne uroczystości organizowane w miejscu dawnej wsi miejscowe samorządy organizują już od 15 lat. - Robimy to, by pamięć o wydarzeniach sprzed lat przekazać najmłodszym pokoleniom. Jest to nasz patriotyczny obowiązek - mówi Marian Niemirski, starosta przysuski. - Duża frekwencja na uroczystościach w Stefanowie pokazuje, że te obchody są ludziom potrzebne - dodaje.

W programie uroczystości nie zabrakło również składania wiązanek pod pomnikiem oraz wręczenia odznaczeń osobom zasłużonym w krzewieniu patriotyzmu. Był również apel poległych i salwa honorowa. Obchody zakończył występ Kapeli znad Baryczy. W uroczystościach jak co roku wzięli udział nie tylko potomkowie i dawni mieszkańcy Stefanowa, ale również ludzie z okolicznych wiosek i kombatanci. Nie zabrakło również samorządowców, przedstawicieli instytucji, pocztów sztandarowych, młodzieży oraz parlamentarzystów: Marka Jurka i Dariusza Bąka.