REGION
Minister zdrowia o martwym dziecku w Starachowicach
- Jeśli potwierdzą się doniesienia mediów, będzie to absolutny skandal – ocenił w Warszawie na konferencji prasowej minister zdrowia Konstanty Radziwilł zdarzenie w szpitalu w Starachowicach.
Jak relacjonują media, pacjentka szpitala miała zgłosić się na oddział położniczy z podejrzeniem, że dziecko łonie matki zmarło. Kobieta oraz jej mąż skarżą się w mediach, że nie udzielono im należytej pomocy, zaś do poronienia miało dojść na szpitalnej podłodze.
- Jeżeli jest prawdą choćby część z tego, co doniosły media, to na pewno będą wyciągnięte konsekwencje na miejscu. Dzisiaj mogę powiedzieć, że toczy się już wewnętrzna kontrola w szpitalu. Do szpitala przyjedzie konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii. Będzie prowadził swoją kontrolę i wyjaśnimy tę sytuację tak, jak to się to tylko da w każdym szczególe, a jeżeli się okaże, że są osoby winne, to na pewno będą wyciągnięte konsekwencje – powiedział minister Radziwiłł.
- Osoby, które doprowadziły do sytuacji, która nigdzie w Polsce nie powinna mieć miejsca, powinny ponieść odpowiedzialność – powiedziała z kolei minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbieta Rafalska.
Sprawę wyjaśnia prokuratura w Starachowicach.