XXV Dzień Papryki w Potworowie rozpoczęła msza święta pod przewodnictwem biskupa Adama Odzimka. Następnie korowód przeszedł na stadion, gdzie odbyły się oficjalne uroczystości. Wzięli w nich udział m.in. posłowie, przedstawiciele władz samorządowych, instytucji państwowych oraz przedsiębiorcy, rolnicy i mieszkańcy gminy.

- Dla naszej gminy papryka jest bardzo ważna. Struktura naszych gospodarstw jest bardzo rozdrobniona. To są gospodarstwa około 8-9 hektarowe, więc nic innego nie dałoby się uprawiać, jak tylko uprawę specjalistyczną, jaką jest uprawa papryki i innych warzyw pod osłonami - mówi wójt Potworowa Marek Klimek.

Wójt Marek Klimek przekonuje, że na przestrzeni ostatnich 25 lat hodowla papryki znacznie się rozwinęła. W niektórych gospodarstwach produkcja jest już zautomatyzowana.

- Ja akurat mam to szczęście, że pamiętam te pierwsze, skromne wtedy, Święta Papryki. Całkiem inaczej wyglądał ten początek uprawy. To była taka manufaktura. Te tunele były, można powiedzieć dzisiaj, prymitywne. Dzisiaj to już jest technologia nowoczesna, innowacyjna. Otoczenie się zmieniło. gospodarstwa się zmieniły i sposób produkcji papryki. Na szczęście i dzięki Bogu na lepsze się zmieniło - dodaje starosta przysuski Marian Niemirski.

Papryka z Potworowa to produkt rozprowadzany nie tylko w granicach Polski, ale także eksportowany za granicę - mówi wójt Klimek.

Bogusław Włodarczyk z Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Radomiu mówi, że ten rok dla hodowców papryki był trudny. Późną wiosną pojawiły się przymrozki, a obecne upały również nie sprzyjają.

- W tym roku góruje papryka czerwona. To jest 80% - dodaje Bogusław Włodarczyk.

Jak co roku na Dniu Papryki w Potworowie nie zabrakło stowarzyszeń kobiet z regionu, które przygotowały wiele smacznych potraw. Wśród nich były Supermenki z Potworowa.

Stowarzyszenie Babski Raj:

W gminie Potworów co roku produkowanych jest około 200 tysięcy ton papryki.