REGION
Stefanów w pamięci wielu
Z każdej ofiary rodzi się dobro - powiedział ks. Stanisław Sikorski, kapelan Solidarności, który przewodniczył polowej Mszy świętej, w miejscu nieistniejącej już wsi Stefanów w powiecie przysuskim. W okresie drugiej wojny światowej, wieś spalili Niemcy, a kilka lat po jej zakończeniu, komuniści wysiedlili mieszkańców, zaś zabudowania zrównali z ziemią.
Ks. Stanisław Sikorski przypomniał, że 26 września 1944 r. koło Stefanowa rozegrała się zwycięska bitwa partyzantów z 25. i 72. Pułku Armii Krajowej z Niemcami. Dalej opowiadał, że w odwecie za klęskę okupanci spalili wieś, ale ludność Stefanowa zdążyła uciec do pobliskich lasów. - Po wojnie mieszkańcom udało się odbudować wieś, ale władza ludowa w 1952 r. przesiedliła mieszkańców w różne rejony kraju, a zabudowania zrównano z ziemią. Obchodząc dzisiaj wiele patriotycznych rocznic, mamy stać na straży miłości ojczyzny i bronić jej za każdą cenę - powiedział ks. Sikorski.
Wójt Gielniowa Władysław Czarnecki przypomniał, że bitwę w 1944 roku wygrali polscy żołnierze. - Zginęło ponad 300 niemieckich żołnierzy, po stronie polskiej nie było żadnych śmiertelnych ofiar. Ale w odwecie Niemcy spacyfikowali Stefanów. Mężczyzn rozstrzelano niedaleko stąd - mówił wójt Czarnecki.
Jerzy Raczyński z pobliskiej miejscowości Rozwady wspominał, że jego rodzina mieszkała w Stefanowie. - Wiem z opowiadań, że mieszkańcy wsi pomagali polskim partyzantom. Żywe są tradycje patriotyczne. Po wsi została jedna studnia i ruiny kilku zabudowań. Wciąż żywa jest pamięć o tamtych wydarzeniach - mówił Jerzy Raczyński.
Andrzej Matysiak, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu powiedział, że leśnicy opiekują się tym miejscem. - To jedno z wielu, które upamiętnia ważne wydarzenia z dziejów Polski, szczególnie z okresu drugiej wojny światowej - powiedział dyrektor Matysiak.
Leon Etwert, kombatant Armii Krajowej i więzień komunistycznej bezpieki, stwierdził, że Stefanów jest symbolicznym miejscem. - To niezwykła historia, gdzie polscy żołnierzy wygrali bitwę z Niemcami, nie ponosząc żadnych własnych strat. Cieszy nas obecność młodych, bo do nich należy przyszłość - powiedział żołnierz AK.
W obchodach uczestniczyli przedstawiciele miejscowych władz: starosta przysuski Marian Niemirski, wójt Gielniowa Władysław Czarnecki, uczniowie Licem Kadetów Lipinach. Organizatorem była Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu.
https://radioplus.com.pl/index.php/region/25564-stefanow-w-pamieci-wielu#sigProGalleria9e51205e2d