Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Przysusze powstała w 1917 roku. Pierwszym prezesem miejscowej straży został Stefan Sobieszewski - adwokat, właściciel Komorowa. W 1917 roku przystąpiono do budowy remizy strażackiej wraz z czytelnią i salą widowiskową na prawie 70 osób. Poczyniono również pierwsze zakupy i poczyniono dary - wóz, dwie sikawki, drabiny, węże, wiadra oraz liczne drobne elementy umundurowania i wyposażenia osobistego druhów. Większość prac związanych z budową remizy i przygotowaniem strażaków wykonali miejscowi rzemieślnicy. W latach 20. XX w. jednostka osiągnęła wysoki poziom wyszkolenia bojowego, a druhowie zaczęli odnosić liczne sukcesy podczas zawodów powiatowych i wojewódzkich. U progu niepodległości pomoc miejscowym niosło 60 druhów. Wraz z wybuchem II wojny światowej działalność OSP została zawieszona na pół roku. Komendantem OSP był wówczas Antonii Zegadło, a w szeregach straży odnotowano 20 strażaków. OSP Przysucha została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego w 1994 roku. Od 2015 roku przysuska OSP działa w sekcji ratownictwa wodnego. Stara się również o zakup nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego. Jednostka współpracuje z organizacjami i instytucjami działającymi w mieście. Obecnie w jej szeregach jest 35 strażaków. 18 z nich jest uprawnionych do uczestnictwa w akcjach ratowniczych.

Prezesem jednostki jest Kamil Potocki, który podkreśla, że OSP Przysucha wraca do dawnej świetności:

Ochotnikom z Przysuchy należą się podziękowania i wdzięczność. - podkreśla Rafał Rajkowski - Członek Zarządu Województwa Mazowieckiego:

- Straż to wspólnota celów, tożsamość, emocje i wartości. - przypomniał Zbigniew Gołąbek - wiceprezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Jako radny sejmiku województwa mazowieckiego przypomniał również o wsparciu, na jakie mogą liczyć ochotnicze jednostki:

 - Upływający czas to tylko jedno oblicze dostojnej rocznicy. Ma ona przede wszystkim trudny do oszacowania wymiar ocalonych istnień ludzkich, uratowanego mienia i bezinteresownej pomocy. - przypomniał st. bryg. Bogdan Łasica - p.o Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie:

W uroczystości udział wzięli przedstawiciele władz samorządowych i straży pożarnej, sympatycy jednostki i strażaków, ale przede wszystkim ochotnicy. Jak mówi Waldemar Kowalski - starszy ogniomistrz w st. spoczynku - trudno jest rozstać się ze strażą i z niesieniem pomocy:

Jubileusz rozpoczęło odsłonięcie pamiątkowej tablicy oraz uroczysta Msza św. w miejscowym kościele. Podczas obchodów nie zabrakło również odznaczeń, medali i wyróżnień.

Złotym Znakiem Związku OSP RP odznaczeni zostali: Ochotnicza Straż Pożarna w Przysusze oraz druh Wiesław Łękawski, który straży poświęcił 50 lat życia, był również wieloletnim prezesem:

Druh Grzegorz Stojek odznaczony został Złotym Medalem Za Zasługi Dla Pożarnictwa. Srebrnym Medalem odznaczeni zostali druh Kamil Potocki, Zbigniew Augustyniak i Edward Skulski. Brązowym Medalem odznaczeni zostali druhowie: Hubert Potocki i Łukasz Plaskota. Wręczone zostały również Złoty Odznaki Strażak Wzorowy, które trafiły do druhów: Dawida Walaszczyka i Jarosława Lewandowskiego. To pierwsze odznaki, które znalazły się na mundurach jednych z młodszych ochotników z Przysuchy. Mimo młodego wieku obaj wyróżnieni w OSP Przysycha służą już od 11 lat:

Za wieloletnią ofiarną służbę i wzorową postawę strażaka wyróżniono druhów: Józefa Pomykałę, Tadeusza Komorowicza, Wiesława Łękawskiego, Zbigniewa Skorupę, Marka Snopka, Macieja Stasiaka i Bogdana Stasiaka.

Marszałek Województwa Mazowieckiego medalem Pro Masovia wyróżnił także: Jednostkę OSP Przysucha, burmistrza Tadeusza Tomasika i druha Józefa Pomykałę.

Podziękowania trafiły również do Agnieszki Zarychty-Wójcickiej i Dominiki Lefek autorek książki "100-lecie OSP w Przysusze" oraz Marka Kowalskiego - instruktora Młodzieżowej Orkiestry Dętej w Przysusze.

Ochotnicy z Przysuchy do obchodów przygotowywali się już od roku, jednak ostatni miesiąc był najbardziej intensywny. - Zaprosiliśmy do Przysuchy cały powiat. - chwali się Hubert Potocki - naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Przysusze. Jak dodaje naczelnik przysuskiej OSP, jednostka otwarta jest na młodych ochotników i ochotniczki:

 Jednostce i ochotnikom życzymy kolejnych stu lat, tylu powrotów ile wyjazdów, a także nowego wozu strażackiego, o którym sami tak często wspominali.