REGION
Bo w tym cały jest ambaras, żeby...
Posłowie PiS ocenili propozycję władz Mazowsza w sprawie włączenia biedniejszej części woj. mazowieckiego do programu "Polska Wschodnia".
Marszałek Adam Struzik wystąpił w tej sprawie do ministra inwestycji i rozwoju, a chodzi mu o dodatkowe wsparcie unijne. Pomysł marszałka krytycznie oceniają natomiast radomcy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Marek Suski
Politycy PiS uważają, że marszałek Adam Struzik mógł wiele lat temu starać się o włączenie do programu "Polska Wschodnia", a teraz jest to tylko polityka.
Adam Struzik podkreśla, że samorząd województwa starał się o to już wcześniej, ale nie było ku temu argumentów. - Zabiegaliśmy o to do tej pory, ale nie było argumentów. Nasze wskaźniki były uśrednione i mówiono nam w Brukseli i poprzednie rządy polskie "wy jesteście zamożni, bogaci i nie możecie z tego programu korzystać". Teraz myślę, że mamy argumenty. Mamy bardzo precyzyjnie policzony Produkt Krajowy Brutto na głowę mieszkańca nie tylko na poziomie regionu mazowieckiego, ale nawet poszczególnych powiatów. Stąd będziemy mieli argumenty dla Unii Europejskiej i dla naszego rządu, żeby ten obszar objąć wsparciem unijnym - tłumaczy marszałek Struzik.
Dr Elżbieta Kozubek, dyrektor Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego odpowiada na zarzuty posłów PiS, że proponowali oni podział administracyjny, a nie statystyczny województwa. Jej zdaniem taki podział pozbawiłby Mazowsze blisko 80 proc. dochodów z CIT, a pozostawiłby do realizacji 70 proc. dotychczasowych zadań i podwoił administrację.
Program umożliwi uruchomienie dodatkowych funduszy m.in. na rozwój transportu, linii kolejowych, walkę z wykluczeniem cyfrowym, a także smogiem oraz wsparcie dla przemysłu zdrowej żywności. Obecnie programem objętych jest 5 województw: lubelskie, podlaskie, podkarpackie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie. Celem Programu jest wzrost konkurencyjności i innowacyjności makroregionu Polski Wschodniej.